1. sztafeta rodzinna


    Data: 02.07.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: woy, Źródło: Fikumiku

    ... usiedliśmy obok siebie. Jednak nasze ręce ciągle wymieniały wzajemne pieszczoty, aż do powrotu Macieja. Ten po przybyciu zauważył że jesteśmy w dobrych humorach i że dziadek mnie nie zanudzał. Wręcz przeciwnie - zapewniłam go - świetnie się nam rozmawiało (gdyby tylko wiedział, że słów w tej naszej „rozmowie” padło niewiele w stosunku do czynów i westchnień, to nie byłby taki zadowolony - pomyślałam). Pożegnałam się z moim czwartym kochankiem z żalem i Maciek odwiózł mnie do domu. Tam dopiero późnym wieczorem wspominając dzisiejszą przygodę ze starszym panem sięgnęłam po wizytówkę i aż oniemiałam czytając - p. prof. Stefan K. . Nazwisko K było dość popularne, więc Maćka nie kojarzyłam z uznaną sławą lekarską. Nazajutrz miałam spory dylemat czy zadzwonić - czułam się onieśmielona, a Maćkowi nie chciałam się przyznać że dostałam wizytówkę od jego dziadka, bo mógłby coś podejrzewać. Jednak w końcu zwyciężyła i ciekawość i - muszę się do tego przyznać - wielka ochota na ciąg dalszy erotycznej przygody. Umówiliśmy się że przyjedzie po mnie zaraz po lekcjach, a Maćkowi powiedziałam że jadę do rodzinki. Podjechał po mnie eleganckim wozem, a zdziwionym koleżankom powiedziałam że to znajomy rodziców. Zawiózł mnie do swojego niewielkiego domku na przedmieściach. Skorzystałam z łazienki, a następnie poczęstował mnie drinkiem. Usiedliśmy na kanapie i przytulona zaczęłam go całować. Dzisiaj miałam na sobie grzeczną spódniczkę i bluzeczkę - w końcu byłam w szkole. Poprosił bym usiadła ...
    ... mu na kolanach, a gdy już to zrobiłam wsunął dłonie i pieścił uda i przez majtki srom. Odchylił ich skraj kciukiem, a pozostałymi palcami muskał coraz bardziej wilgotną cipkę. Gdy uniosłam się nieco podciągnął spódniczkę, a sam opuścił spodnie i slipki. Wyskoczył naprężony kutas i zaczął śliskim łebkiem ocierać płatki szukając wejścia. W tej pozycji nie było to możliwe, więc sama ujęłam go w dłoń, zsunęłam majtki na bok i nakierowałam na cel, jednocześnie pochyliłam się do przodu i podniosłam się ciut, a gdy się opuszczałam czułam cudowne mrowienie i rozpieranie od wnikającego we mnie chuja. Robiłam to bardzo powoli by rozkoszować się tą chwilą. Gdy opadłam na jego biodra, byłam wypełniona i cipka radosnymi skurczami dostarczała nam nieziemskich przeżyć. Teraz to ja nadawałam rytm unosząc się i nadziewając. By mi pomóc, schwycił mnie za biodra i popychał. Mogłam się odchylić i oprzeć pleckami o niego . Podwinął bluzeczkę i stanik i pieszcząc piersi, próbował się do nich przyssać ustami. Sama ręką pomagałam mu, ale zdołał tylko liznąć sutek językiem. Drugą dłonią pocierałam sobie łechtaczkę i odciągałam niesforne majtki - pierwszy raz robiłam „to” w majteczkach. Sama myśl o tym spotęgowała moje podniecenie. On gdy zorientował się co robię sobie paluszkami, zastąpił je swoimi. Wtedy swoimi objęłam i pocierałam wnikającego w czeluść pochwy żylastego kutasa. Zaczął przyspieszać ruchy - już wiedziałam co to oznacza i wyszłam mu naprzeciw skurczami cipki. Ostatnich kilka głębokich ...
«1234...»