1. Wrócę nad ranem


    Data: 23.06.2020, Autor: gemma, Źródło: Lol24

    ... nosem, za co zaraz dostałam w twarz. - Żadnych śmiechów, szmato. - pociągnął mnie za włosy i chcąc nie chcąć zabrałam się za wyjmowanie jego kutasa ze spodni. -Ssij.- Stał w pełnej okazałości, a ja nie mogłam się przemóc, by wziąć go do buzi, bo wiedziałam jak się to skończy - wyląduję nosem przy jego podbrzuszu.
    
    - Nie.
    
    - Co powiedziałaś? - za włosy poderwał mnie z klęczek i rzucił na blat kuchenny. Od razu na moje pośladki spadły brutalne uderzenia. Z początku wymierzane ręką, którą jednak po chwili zastąpił pas. Z trudem przełykałam łzy, modląc się, by przestał. - To cię oduczy sprzeciwiania się panu. - podniósł mój tułów z blatu i spojrzał na mnie. Gdy zobaczył moje łzy, miałam wrażenie, że na chwilę zmiękł, ale szybko mu przeszło i po chwili znów wylądowałam na kolanach. - Będziesz już posłuszna? - spytał wciąż ostrym tonem.
    
    - Tak.
    
    - Masz się do mnie zwracać 'panie'. Zrozumiano, szmato?
    
    - Tak, panie.
    
    - To już. - tym razem nie wpadło mi nawet do głowy sprzeciwić się. Grzecznie wzięłam dość sporego kutasa w usta. Oczywiście mojemu Panu było mało i brutalnie zaczął dociskać moją głowę do swego krocza. Kiedy zaczełam się krztusić, zatkał mi nos i zaczął równostajnie posuwać mój przełyk. Dusiłam się. W końcu przestał. Pociągnął mnie do kanapy i kazał się położyć na plecach. Wykonałam polecenie. Pan zatrzasnął metalowe żabki połączone łańcuszkiem na moich sutkach, a ja syknęłam z bólu.
    
    - Czyżby Cię bolało suko? - powiedział pociągając za cieniutki ...
    ... sznureczek. Był to ten rodzaj bólu, który angażuje do pracy Twoją cipkę, by produkowała więcej soków. Jęknęłam. Mój kochanek wpił się w moje usta, na chwilę wychodząc ze swojej roli brutala. O była to naprawdę CHWILA, bo zaraz po tym momencie słabości zostałam poderwana z kanapy, a na łańcuszku zawisły ciężarki, nieprzyjemnie ciągnące piersi ku ziemi. - A teraz oprzyj się o ścianę. - usłyszałam polecenie. Moje ręce wylądowały na dość szorstkiej powierzchni, a tułów był pochylony do dołu.
    
    - Ał..- krzyknęłam, gdy na moje pośladki spadło uderzenie. Zaskoczona podskoczyłam co zaowocowało tym, że żabki boleśnie szarpnęły sutki. Kolejne klapsy spadały na mój tyłek, a ja starałam się nie ruszać i spokojnie przyjąć 'chłostę'. Nagle przestał. Moje obolałe piersi zostały wyswobodzone z narzędzia tortur. Poczułam dotyk, ale dziwnie delikatny. Pan pieścił moją łechtaczkę. Jego palce co chwile zachaczały o guziczek doprowadzając mnie do szału. Drugi raz tego wieczoru wylądowałam na blacie. Kiedy mój obolały od uderzeń tyłek dotknął chłodnej powierzchni myślałam, że oszaleję. Odruchowo uniosłam biodra, ale mój luby delikatnie powstrzymał mnie ręką, dociskając spowrotem do drewna. 'Oo nie' - pomyślałam. - 'Czyli nacierpiałam się w grze wstępnej, żeby dostać teraz nudny i delikatny seks?'. Na to się zapowiadało. Mój kochanek powoli językien pieścił każdy skrawek mojego ciała, a ja mimo, że nie czułam podniecenia, jęczałam, żeby mu nie było przykro. Mokre pocałunki wyznaczały szlak na mojej skórze, ...