1. Spóźniony wieczór panieński


    Data: 23.06.2020, Kategorie: Pierwszy raz Nastolatki Sex grupowy Autor: lesz36, Źródło: Pornzone

    ... piłką, czyżby czekali na kolejne zbłąkane auto?
    
    Sądząc po ilości plam na materacu, myślę że jeszcze z niejednej pizdy wycieknie tam sperma.
    
    Po dwóch godzinach drogi dotarliśmy do celu.
    
    Dziesięć dni szybko minęło, w czasie których moja Kasia bez problemów robiła mi często loda.
    
    Ale kiedy udawałem, że już śpię ona zabawiała się swoją łechtaczką, doprowadzając się do orgazmu. Wydawane stłumione jej jęki co wieczór ponownie stawiały mi członka.
    
    W drodze powrotnej sporo rozmawialiśmy o spóźnionym wieczorze panieńskim Kasi.
    
    Spodobało mi się jej podejście na różne sprawy związane z seksem i była otwarta na wszelkie propozycję. Ostre rżnięcie obudziło w tej wstydliwej, skromnej dziewczynce demona seksu.
    
    Po powrocie do domu zajęliśmy się pracami na roli i po jakimś miesiącu moja Kasia stanowczo stwierdziła, że jak nie przyśni się jej wieczór panieński to chyba oszaleje.
    
    - Ja nie chcę się ruchać... ja chcę się jebać, pieprzyć i ryczeć tak jak ta jebana przez byka jałówka.
    
    Mój kutas i dwa pokaźne wibratory to już było zbyt mało dla niej, toteż wyszukałem klub za pobliskim miastem, gdzie spotykali się ludzie i uprawiali seks w większym gronie.
    
    Nasz pierwszy wyjazd w sobotni wieczór do klubu spodobał się Kasi.
    
    Kilka par w różnym wieku i my, oraz dodatkowo kilku singli co z zachwytem przyjęła moja żona.
    
    Po wypiciu kilku drinków, ...
    ... towarzystwo się rozluźniło i zaczęła się właściwa zabawa.
    
    A że Kasia była jedyną jeszcze nastolatką w tym gronie to tego wieczoru miała powodzenie i kutas z niej nie wychodził. No czasami pozwalali jej się wysikać.
    
    Jebali ją we wszystkie dostępne dziurki, obciągnęła i spiła więcej spermy niż w Chorwacji.
    
    Ja też nie próżnowałem, waliłem starsze doświadczone panie, które umiały udawać orgazmy a może też je osiągały pod moim kutasem.
    
    Za to moja Kasia nic nie udawała, krzyczała, jęczała, stękała i chyba zaspokojona nad ranem zasypiała.
    
    A już po południu jedliśmy smaczny obiadek u jej rodziców.
    
    Hasło wieczór panieński regularnie powracało co dwa trzy tygodnie do tematu naszych rozmów.
    
    Towarzystwo w klubie się zmieniało a legenda o mojej jebliwej żonce docierała do innych klubów
    
    od których otrzymywaliśmy darmowe zaproszenia na seks zabawy.
    
    Kasia już nie dawała dupy byle komu, sama wybierała partnerów skupiając głównie uwagę na rozmiarze członka.
    
    Niby rozmiar nie ma znaczenia, tak mówią faceci, kobiety też są podobnego zdania, ale nie koniecznie tak myślą.
    
    W okresie zimowym z powodu mniejszej ilości prac na roli, kluby odwiedzaliśmy co tydzień.
    
    Szparkę mojej żonki odwiedziło już tyle kutasów, ale ona dalej przypomina mi w środku tygodnia, żebym nie zapomniał i zarezerwował wyjazd na kolejny jej wieczór panieński.
    
    KONIEC 
«12345»