-
U stop Paulinki cz.1
Data: 29.06.2020, Kategorie: Fetysz Autor: Jaka Wagarowicz, Źródło: SexOpowiadania
... nie ruszało. Czułem się trochę zażenowany, ale z drugiej strony bardzo podniecony i gotowy dosłownie na wszystko. -Widzę że pamiętasz i że bardzo ci się to podoba- powiedziała wskazując palcem na ten podłużny kształt pod materiałem moich spodni. -Wtedy bardzo mi się to podobało, teraz też często to wspominam- odpowiedziałem opierając dłoń ja jej łydce. Ona rozchyliła szeroko kolana, przymknęła oczy i odparła. -Kiedy ja to wspominam od razu robię się mokra. "TAAAAAAK!!!" pomyślałem. Mój mózg myślał już tylko o tym co zrobić żeby dostać wszystko czego chce. Nigdy bym się nie spodziewał że ona może być aż tak napalona. Chciałem już włożyć w nią fiuta, przestać być wreszcie prawiczkiem, spełnić swoje fantazje. Myślałem już tylko o tym jednym i miałem nadzieję na pomyślny finał. Ręką odruchowo zacząłem delikatnie jeździć po jej nodze. Ona nie ukrywała że jej się podoba, nie wstydziła się przede mną niczego. Nie wiedziałem kiedy się tak zmieniła ale musiałem teraz wykorzystać okazję. Złapałem ją delikatnie za udo i zacząłem je głaskać. Wtedy ona złapała się za myszkę przez materiał spodni i cicho pisnęła. Mój nos poczuł wtedy słodki zapach, nie wiedziałem czy to jej perfumy czy jest taka mokra że aż ja to czuje. Poczułem się pewniej. Zacząłem pocierać ją przez cienki dres. Czułem jak gdzieś tam pod spodem materiał jej bielizny ślizga się między płatkami jej kwiatka. Rozłożyła się wygodniej. Prawą nogę oparła o jeden stopień wyżej, a lewą rzuciła na moje ...
... ramie. Masowałem ją rytmicznie zwiększając powoli tempo. Zaczęła oddychać coraz szybciej ocierając się kroczem o moje palce. Rozwiązała supeł przy swoich spodniach, zaparła się stopami i zsunęła trochę swoją piżamę odsłaniając mokre białe figi i kształtne uda. Od razu porzuciłem jej spodnie i złapałem ją tam tylko przez cienką bawełnę. Była bardzo ciepła. Złapała moje palce i zaczęła się nimi pieścić. Mój kutas prężył się już tak że zaczynał mnie boleć, a ja nie mogłem oderwać wzroku od tego co dzieje się między jej nogami. -Masz telefon? Muszę szybko zadzwonić- wyjęczała spoglądając na mnie pytająco. -Mam, zaraz ci dam- powiedziałem patrząc jak zahipnotyzowany. -Teraz! Już!- krzyknęła a echo poniosło się po klatce schodowej. Puściłem jej źródełko rozkoszy i zacząłem chaotycznie grzebać w kieszeniach. Wyrwałem z jednej telefon i podałem jej go szybko wracając dłonią między jej nogi. Ona wybrała numer z pamięci, nacisnęła zieloną słuchawkę i odłożyła mój telefon na schody. Ze swoich opuszczonych spodni wyciągnęła swoją małą komórkę i przyłożyła sobie do broszki odsuwając moją rękę. Usłyszałem jak zaczął rytmicznie wibrować i patrzyłem jak ona wije się przyciskając go mocno do siebie. Nie trwało długo zanim nie zacisnęła swoich ud piszcząc cicho w szybkim orgazmie. Obserwowałem to jak zaczarowany. Chwile później opadła na ziemie zadowolona, podciągnęła szybko spodnie i wstała. -Idziemy na samą górę, nie chce żeby moja mama nas złapała- powiedziała i zaczęła ...