-
U stop Paulinki cz.1
Data: 29.06.2020, Kategorie: Fetysz Autor: Jaka Wagarowicz, Źródło: SexOpowiadania
... w pysku- powiedziała rzucając klapkiem w dół klatki. Zerwałem się i pobiegłem parę metrów niżej. Złapałem go, wsadziłem między zęby i tak do niej wróciłem. -Podniecają cię moje spocone stopy?- zapytała udając zdziwienie. -Trochę, skoro sprawia ci to przyjemność- odparłem ze wstydem. -Przecież widzę że tak- rzuciła pokazując mojego sterczącego fiuta. -Podnieciłaś mnie już wcześniej- próbowałem się tłumaczyć. -Pokaż mi go, ty przecież widziałeś moją cipkę. Rozochocony od razu spuściłem spodnie i bokserki do kostek. Mój mały stał jak nigdy wcześniej. Skórka nie dała nawet rady objąć go całego. -Pokaż jak go walisz, chce to zobaczyć- usłyszałem. Złapałem go mocno i zacząłem trzepać patrząc jak ubiera kapcie i wstaje. Naplułem na niego i waliłem go bardzo szybko. Ona tylko stała i obserwowała co robię. Ja myślałem tylko o tym żeby ją teraz zaliczyć, zrobić cokolwiek, ulżyć sobie. -Szybciej, mam mało czasu- Poganiała mnie. -Może mi pomożesz? Na pewno pójdzie dużo szybciej- wysapałem. Ona stanęła w rozkroku i zaczęła powoli podwijać swoją koszulkę. Stałem jak zahipnotyzowany patrząc jak odkrywa swój płaski brzuch i trzepiąc przed nią konia. Im bliżej piersi była tym bardziej zwalniała swoje ruchy a ja tym bardziej je przyśpieszałem. W pewnym momencie podciągnęła bluzkę tak że wyskoczyła spod niej jej jedna pierś. Nie była zbyt duża, ale kształtna z małym różowym sutkiem. W tym momencie strzeliłem spermą prosto na schody. -Tyle ci ...
... wystarczy żeby przy mnie dojść? Zawsze jesteś taki szybki?- Zaśmiała się kiedy to mówiła. -Czasem za pierwszym razem, ale kolejne są już dużo dłuższe- odpowiedziałem. -Dobra ja zostanę jeszcze trochę, ale muszę iść siusiu- powiedziała stanowczo. -A jak wejdziesz do domu to mama cię jeszcze wypuści?- zapytałem podejrzliwie. -Przecież mogę wysikać się tutaj. Odwróć się- odparła wchodząc na samą górę i opuszczając spodnie. Odwróciłem się nie przestając masować mojego ciągle stojącego fiuta. Usłyszałem jak wzdycha i zaraz potem jak strumień moczu spada na kamienną posadzę. Wyobrażałem sobie jak to wygląda, ale nie miałem odwagi się odwrócić. Kiedy skończyła słyszałem jak się podnosi i podciąga piżamę. -Skoro smakuje ci pot ze stóp to może lubisz też smak sików?- zapytała drwiąco. -Nie, ale mogę wylizać ci teraz myszkę jak chcesz- powiedziałem odwracając się z kutasem w ręce. -Dalej ci stoi? Może chcesz żebym zrobiła ci loda?- powiedziała kompletnie serio. -Bardzo chcę, to zajmie tylko chwilkę- odpowiedziałem -Dobra, ale jak skosztujesz moich siuśków. Masz je polizać- mówiła to patrząc mi prosto w oczy. Ja bez wahania wszedłem wyżej, położyłem się na ziemi i polizałem je. Były ciepłe i słone, ale dominował tam smak kurzu i brudnej podłogi. Paulina widząc to roześmiała się i kucnęła przy mnie. -Jeszcze raz. Chce to zobaczyć- Powiedziała przyświecając sobie telefonem. Wyciągnąłem język i polizałem je jeszcze kilka razy. -Pocałuj je. Chce to ...