1. Z koleżanką


    Data: 01.07.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Siemka. Mam na imię Adrian, mam 16 lat i chciałem wam opisać mój pierwszy raz. W czasie komersu dobrze się bawiłem w grupie, zabawa była przednia, lecz poczułem, że zaczyna mnie boleć głowa więc poszłem do WC się uspokoić. nagle gdy tak siedziałem, usłyszałem że w stronę wc zbliżają się czyjeś kroki. Myślałem że to koledzy mnie szukają. Zaskrzypiały drzwi. Odwróciłem się, i o mało nie zemdlałem. Była to moja najlepsza kolezanka, Asia. - Co tutaj robisz, w męskiej toalecie w dodatku? spytałem - Szukałam Cię – odpowiedziała ciepłym, pełnym szczerości głosem. była to piękna dziewczyna, szczupła, niewysoka, o kragłych piersiach i pięknych, zielonych oczach oraz kruczoczarnych, długich włosach. Twarz miała piękną. Zawsze gdy ją widziałem czułem się szczęsliwy, choc nigdy nie zwracała na mnie uwagi. - Coś się stało? – zacząłem rozmowę - Tak, chciałam Ci powiedzieć, że od 3 lat, odkąd przyszedłeś tutaj do gimnazjum, podkochuję się w Tobie, teraz nie ukryję już tego i powiem ci to wprost: wiem ze idziemy do innych szkół, jednak chcę, abyśmy zostali parą. Jestem jeszcze dziewicą. Pragnę przeżyć z Tobą swój pierwszy raz Te słowa podziałały na mnie bardzo pobudzająco - Czy jesteś tego pewna? - Oczywiście że tak - Całowałaś się kiedyś w usta? – zapytałem z wesołym uśmiechem - Jeszcze nie – odparła - To tak samo jak ja. Skoro jesteśmy sami i nikogo nie ma, mógłbym Cię pocałować? Widac że Asia bez słów wyrażała chęć na pocałunek. Objąłem ją delikatnie za biodra, ona położyła mi ręce ...
    ... na ramionach. Zbliżyłem moje usta do jej ust. Delikatnie musnąłem jej wargi, po czym złożyłem głęboki i romantyczny pocałunek na jej ustach. - Było wspaniale. Ta chwila zostanie nam na całe życie. Co do kochania się to wpadnij do mnie jutro o 20.00. rodziców nie ma w domu, będziemy sami. - Ok, kochaniutka. Możesz na mnie liczyć. Wróciliśmy na salę. Leciał mój ukochany wolny kawałek „I can live, I can fly” - Chciałbym zaprosić Cię do tańca, zgadzasz się? - Oczywiście, ze tak. Zaczęliśmy tańczyć, obejmując się w pasie. Na koniec jeszcze raz głęboko ją pocałowałem w usta, okazując dowód mojej miłości do niej. Kumple jak zwykle plotkowali, że „zakochana para itp”, lecz miałem ich w tym momencie w głębokim poważaniu. Liczyła się tylko Joasia, nikt inny. Mijał szybko czas, mijały piosenki, a że mieliśmy komers w restauracji, mogliśmy wyjśc na dwór. Była piękna, gwieździsta, majowa noc Spojrzałem głęboko Asi w oczy. - jesteś boginią piękności – wyrzekłem - a Ty kochanym przystojniakiem, który zwariował i stracił dla mnie głowę – roześmiała się Posiedzieliśmy jeszcze chwilę i weszliśmy do środka knajpy. Minął komers. wszyscy potajemnie pili „procenty” przemycone w różnoraki sposób. Ale nie my – bylismy całkowicie trzeźwi. Ubrałem marynarkę, ona żakiecik w kolorze łososiowym. - Dasz się odprowadzić do domu? – rzuciłem propozycję - Ok Wracaliśmy do domu, nikt i nic nie zakłócało naszego powrotu. gdy odprowadziłem ja pod furtkę. - Chcę ci powiedzieć, ze przeżyłam z Tobą swój pierwszy ...
«123»