Na hali - Opowiadania Erotyczne

Na hali

... ściągnąłem jego spodenki i ukazał mi się gruby kutas. Początkowo go lizałem, pomagając sobie jedną ręką. Druga zajęła się jego orzechami. Dało się usłyszeć ciche pomruki ze strony chłopaka. Zabrałem do ust główkę i z każdym ruchem jego pała wchodziła coraz głębiej. W końcu nie wytrzymał. Chwycił moją głowę i sam ustalił rytm. Co jakiś czas wsadzał go najdalej jak mógł. Pierwsze kilka razy efektowało odruchem wymiotnym, ale zapanowałem nad tym. Przyśpieszył swoje ruchy, a ja coraz mocniej zaciskałem usta. Jego penis zaczął pulsować, a Wojtek starał się powstrzymywać jęki. Nie podołał zadaniu. Nie mógł już wytrzymać. Okrzyk rozkoszy. Jego sperma stopniowa zalewała moje usta, zlewając się po brodzie. Reszta ładunku znalazła się na mojej twarzy. "Jesteś cudowny" Podniósł mnie i zaczęliśmy się ponownie całować. Podzieliłem się z nim spermą i oboje połknęliśmy całość. "Jesteś bardzo smaczny, wiesz?" W całym zajściu zapomnieliśmy o jednym - zamknięciu drzwi na halę. Nie zauważyliśmy także dyrektora, który stał przy wejściu do składzika, trzymając swoją bestię w dłoni...