-
Ona i on, seksem rozpaleni...
Data: 07.07.2020, Autor: star, Źródło: Lol24
... zdejmuje jej majtki, i odpina jej koronkowy stanik unosząc go na tyle wysoko by móc włożyć jego kawałek w jej usta. Przekręcił jej ciało na bok. Czuła lekki ból w nadgarstkach od mocno wrzynającego się paska, ale był on bólem, który przypominał jej o tym, że jest odanna mężowi w całości. Lubiła go. Ułożył się za jej plecami, uniósł lekko jej nogę i wbił się w nią powolnym ruchem. Uwielbiała ten pierwszy kontakt. Czuła jak ją powoli wypełnia, ocierając się o ścianki jej pochwy. Zaczęła sama dopychać się do jego bioder. Opuścił jej nogę i ułożył jej dłoń na wzgórku łonowym, pieszcząc delikatnie palcem łechtaczkę. Drugą wsunął pod jej ciało i złapał za pierś. Ugniatał ją, co i raz mocno ściskał sutek. Ich ruchy były zgrane, raz szybkie, innym razem zwalniające by nie dopuścić do szybkiego wytrysku. Jego usta błądziły po jej szyi, karku i uchu. Doprowadzało ją to coraz szybciej do orgazmu. Wiedziała, że długo nie wytrzyma. - Proszę, dojdź we mnie. Chcę razem z tobą szczytować. - Złapał za jej biodro i zaczął szybki, gwałtownymi ruchami wbijać się w jej rozpalonego wnętrze. Czuła dokładnie każdy jego skrawek. Każdą tętniącą żyłkę. Coraz mocniej zaciskała pochwę na jego przyrodzeniu. Poczuła jak wypełnia ją fala ciepłego nasienia. Jeszcze kilka ruchów i ona szczytowała, dobijając mocno do jego ciała. Odpadli bezwładnie wtulając się w siebie. - I co mała, podobało ci się? - Wyszeptał z zapytaniem do jej ucha. - Bardzo, brakowało mi tego, bądź taki zawsze. Kocham cię. - Ja ciebie też. Głodny jestem, wiesz? - Yhym, zawsze jesteś głodny. - Zaśmiała się delikatnie i cicho. - To chodź. Później zjemy siebie na deser...