1. Prywatna wizyta lekarska- Cwel pana. Cz II.


    Data: 09.07.2020, Kategorie: Geje Autor: przemsonloveboy, Źródło: Pornzone

    ... mnie jeszcze torbę sportową w której nosił ubranie na siłkę i dociskając klapę zamknął ją. Torba dociskała mnie tak, że czułem straszny ból. Staliśmy jeszcze chwilę. Widać Bartosz sprzątał po naszej zabawie. Po około 30 minutach usłyszałem, że odpala silnik. Ruszyliśmy. Jechaliśmy i jechaliśmy. Nagle samochód stanął. Bartosz otworzył klapę, a ja zobaczyłem, że jesteśmy w garażu. Bartosz wyciągnął torbę, po czym zaniósł ją do środka domu. Ja czekałem, aż mój pan zlituje się nade mną i mnie wyjmie z bagażnika. Po kilku minutach przyszedł. Wsadził klucz do drzwi znajdujących się obok drzwi prowadzących do domu. Okazało się, że to piwnica.
    
    - Dobra cwelu! idziemy.
    
    Bartosz wyciągnął mnie z bagażnika i powoli zaniósł w dół, do piwnicy. Na podłodze leżały ścinki kartonowe. Bartosz rzucił mnie na nie.
    
    - Dziś śpisz tu pizdo!
    
    Odkleił taśmę
    
    - Coś chcesz kurewko?
    
    - Bartosz proszę! wypuść mnie
    
    - Ale ja ogłuchłem, czy co? wydaje mi się, że miałeś mówić do mnie panie tak?!
    
    - Panie wypuść mnie już. Proszę!
    
    - Nie ...
    ... kurwo! śpisz tutaj związany, w samych skarach i adolach rozumiesz?! i zaklejam ci zaraz pysk, więc pytam, czy czegoś chcesz?!
    
    - Sikać mi się chce!
    
    - Trudno!
    
    - jaaa...
    
    nie zdążyłem wypowiedzieć słowa, gdy Bartosz zakleił mi usta taśmą. Okręcił ją kilka razy dookoła mojej głowy. Do dupy wsadził mi korek analny, który wyposażony był w pompkę. Zataśmował mnie dookoła tak, aby korek przypadkiem nie wyskoczył mi z dupska, a następnie napompował go na maksa.
    
    - Tak śpią kurwy! rozumiesz!
    
    Z oczu poleciały mi łzy.
    
    - nie rycz kurwo!
    
    Bartosz wykrzyczał na mnie i skopał mnie swoimi air maxami, następnie opuścił swoje dresy i nasikał na mnie sporą ilością cudownego moczu. Wszedł na górę, zgasił światło i zamknął drzwi na klucz. Ja niemogąc już wytrzymać ssikałem się na ścinki w których leżałem. Leżałęm tak do rana nie mogąc zasnąć, rzez sprawiający mi spory ból korek który miałem w dupie. Byłem na maksa zezmacony i zgnojony przez mojego pana. Było mi wstyd, ale jednocześnie nie mogłem się doczekać następnego razu 
«12»