1. Dziwka


    Data: 12.07.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... bar. Ujrzal tam dwie sylwetki. Jedna z nich ludzaco przypominala Ewe. Taki sam wystajacy tyleczek. Ta sama talia. Skronie uwydatnily sie od adrenaliny jaka poczul. Zmarszczyl brwi i przygladal sie dalej. Obok Ewy stal jakis facet i obejmowal ja w pasie. Widzial jak zamówili szampana po czym odeszli. - pomyslal. Podszedl do barmana i spytal. Widzial pan tych ludzi.? - Tak mlodzi zakochani, przyjechali sie zabawic. - To moi znajomi. umówilismy sie tutaj. Pomyslalem, ze zrobie im niespodzianke. Moze mi pan dac tego szampana. Sam im zaniose. - - No nie wiem zawahal sie barman - To dla pana za nie fatygowanie tego no ... jak to sie mówi obslugi - wybaknal i polozyl brazowy banknot z duza dwójka i dwoma zerami. - Mysle, ze faktycznie szkoda fatygowac obsluge. Maja wazniejsze rzeczy do roboty. Zaraz panu podam - barman odwrócil sie i siegnal po Don Perignot - Moze mi pan przypomniec numer ich pokoju - 101 - odpowiedzial barman podajac mocno oszroniona butelke - No tak. To obok mojego - Tomek chwycil butelke i odszedl. Wyszedl przed motel. Alkohol szumial w glowie. Podenerwowanie jednak bylo silniejsze i to ono bralo gore. Odszukal samochód. Otworzyl schowek i siegnal po pistolet. Wyciagnal magazynek. Policzyl naboje i zatrzasnal za soba drzwi od samochodu. Wystarczy na polowe personelu - pomyslal. Szybkim krokiem doszedl do wejscia i wbiegl po schodach. Butelka szampana jaka trzymal w reku wymsknela mu sie i poleciala na korytarz. Podturlala sie pod sciane - Mam szczescie jak ...
    ... nigdy - chwycil za szyjke i wsadzil pod pache. Podszedl do drzwi od ich pokoju. Po jego plecach rozplywala sie zimna fala potu. Wszystko w nim kipialo. Swoim wygladem przypominal szybkowar. Mozna sie bylo tylko domyslac, ze cos sie w nim gotuje. Drzwi od pokoju nie byly domkniete. Slyszal pojekiwania Ewy przeplatane z posapywaniem fatyganta. Pchnal je delikatnie. W pokoju panowal pólmrok. Bezszelestnie przeslizgnal sie do przedpokoju i cichutko zamknal za soba drzwi. Widzial dwie poruszajace sie sylwetki. - Uwielbiam jak mnie tak rzniesz, uwielbiam to,. Aulu o tak prosze. Mocniej, zerznij mnie - stekala Ewa, obejmujac swoimi smuklymi nogami sapiacego faceta. - Tak tabak! prosze jeszcze tak - Tomek przygladal sie rytualowi jaki uprawiali gniotac sie na wzajem. - Wsadz mu palec w dupe- odezwal sie zapalajac swiatlo. Jego oczom ukazala sie muskularna sylwetka z wielkim mokrym penisem jaki powoli lecz skutecznie zaczal opadac. Ewa podskoczyla przerazona i opierajac sie o sciane próbowala sie przykryc przescieradl em. - Co tu tutaj robisz? - wykrztusila z siebie zadyszana Ewa - Kim ty kurwa jestes - odezwal sie fatygant. Czul zazenowanie widokiem jaki sprawial - Nie mów do mnie kurwa tylko kurwo. Kim ty kurwo jestes, Na pewno nie smiercia jaka przyszla po Twojego chomika - skierowal pistolet w jego strone. Wielki penis nie byl juz tak wielki ale nadal swoimi rozmiarami byl imponujacy. - To prawdziwe? - zapytal przygladajac sie meskosci sapiacego faceta. - Cud natury czy techniki? - ...
«12...5678»