Statek rozkoszy
Data: 16.07.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
Na tegoroczny rejs postanowiłem wybrać się z niedawno poznaną znajomą, Magdą. Była ona wysoką, długowłosą brunetką, o sporych piersiach. Rejs miał się odbyć na moim jachcie i mieliśmy być tylko we dwoje. Jednak na kilka dni przed wyjazdem Magda zapytała mnie, czy mogła by się z nami zabrać jej przyjaciółka. Właściwie to nie miałem nic przeciwko temu, zwłaszcza, że od razu zaznaczyła, iż Anka nie będzie nam przeszkadzać.... I tak się stało. Dodam tylko, że Ania była nieco niższa od Madzi, miała długie blond włosy i zgrabne, spore jak na tak drobną figurę, piersi. Z domu wyjechaliśmy o świcie, aby ciągnąc dużą przyczepę uniknąć ruchu na drodze. Na przystani byliśmy około 9 rano. Trochę trwało znalezienie obsługi dźwigu, ale jak już się pojawiła, to wodowanie poszło szybko i sprawnie. Potem już pozostało tylko odstawienie samochodu i przyczepy w bezpieczne miejsce, postawienie masztu i...... na wodę! Była dopiero pierwsza połowa czerwca, więc jezioro było puste. Słońce miło przygrzewało, wiatr w sam raz, tak że nie miałem większych problemów z przeszkoleniem nowej załogi. Po krótkim czasie mogłem sobie pozwolić na sięgnięcie do kabiny po puszeczkę chłodnego piwka. Dziewczyny uczyniły to samo. Po pierwszym piwku dziewczyny sięgnęły po następne, a ja już tylko trochę spijałem im z puszek, bo przecież musiałem być w formie do powożenia mojego okrętu. Po jakimś czasie objąłem ramieniem Magdę i przytuliłem ją do siebie. Po piwie jak już zdążyłem się zorientować, zawsze robiła się ...
... "lepka". Powiedziałem, aby dała mi buzi. Po kilku wstępnych pocałunkach przyssała się do mnie jak pijawka i zaczęła mnie gładzić i całować po piersi i brzuchu, schodząc coraz niżej. Wtedy Anka przysiadła się do mnie z drugiej strony, przylgnęła do mnie i też zaczęła się upominać o pieszczoty. Ponieważ nie mogłem dopuścić do tego, aby czuła się zaniedbana, zacząłem się całować również z nią. Magda ze swoimi pieszczotami schodziła coraz niżej, aż dotarła do spodenek, w których stał już gotowy do akcji mój "zuch". Ja w tym czasie głaskałem wewnętrzną stronę ud jej przyjaciółki, po czym zacząłem drażnić jej muszelkę poprzez kostium kąpielowy. Magda po chwili głaskania i pieszczenia przez ubranie mojego narzędzia, sprawnym ruchem wydobyła je na światło dzienne i zaczęła namiętnie całować i ssać. Tego było już za wiele, aby można to było robić w trakcie płynięcia. Skierowałem jacht do brzegu, gdzie wypatrzyłem zaciszną zatoczkę w trzcinach. Przybicie do brzegu tylko na chwilę przerwało nam zabawę, gdyż musieliśmy zrzucić żagle, i przycumować łódź. Potem zeszliśmy razem do kabiny, gdzie tym razem Anka zajęła się regeneracją mojego oklapłego przez chwilę penisa, ja zaś leżąc na placach zacząłem robić minetkę Madzi, która usiadła mi na twarzy. Ona zaś przez chwilę masowała się po piersiach, a następnie zaczęła wspomagać swoją przyjaciółkę. Po paru minutach Anka nagle ściągnęła majteczki, nadziała się na mój pal i zaczęła mnie intensywnie ujeżdżać, jednocześnie całując się z Magdą. Po ...