-
pierwszy plener w zyciu do tego jeszcze z synem....
Data: 21.07.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Edyta, Źródło: Fikumiku
Zyje w szczesliwej rodzinie i nic mi nie brakuje. Mam 38 lat i mowiac szczerze jestem zadbana i atrakcyjna kobieta. Kazdy powinien znac swoja wartosc. Mamy z mezem jedno dziecko a konkretnie syna w wieku lat 16. Fajny i mily z niego dzieciak i nasze relacje sa na bardzo dobrym poziomie. Urode przejal chyba po mnie jest to przystojny mlodzieniec do tego z poukladana glowa wiec z syna jestem naprawde dumna. Dla pozniejszej jasnosci sytuacji przyznaje ze jestem bardzo zboczona kobieta uwielbiajaca seks jak i zabawy ze sama soba lecz pomimo tego wierna jak pies swemu mezowi bo zasluguje na to w pelni. Do sedna, w wakacje czesto z Szymkiem czyli synem robilismy sobie wycieczki we dwojke bo maz cale wakacje spedzil w Dani na firmowej delegacji a ja wykorzystalam w koncu urlop. Zawsze przyjemnie nam czas mijal lecz jednego takiego wyjazdu nigdy nie zapomne a konkretnie powrotu. Wracalismy z dalekiego wyjazdu wiec zrobilismy sobie postuj. Znalezlismy w pewnej malej wiosce fajna polanke otoczona praktycznie z kazdej strony gesto drzewami i krzakami. Wzielismy z auta koc, kanapki i napoje i poszlismy zrobic maly piknik na lonie natury. Na poczatku jak zawsze bylo bardzo sympatycznie rozmawiajac o wszystkim bo zwierzal mi sie z kazdego swego sekretu. W pewny momencie wszedl na temat seksu ale oboje rozmawialismy o tym bez zadnej krempacji. Wiedzialam ze jest jeszcze prawiczkiem. W jednej chwili widzialam ze bije sie z myslami az w koncu wykrztusil z siebie slowa ktore wprawily ...
... mnie w niemale zaklopotanie. Zwrocil sie do mnie z prosba bym nauczyla go sprawiac oralna przyjemnosc kobiecie najlepiej w praktyce. On ma dziewczyne i przyznal sie ze w ten weekend zaplanowali swoj pierwszy raz i chce na niej zrobic jak najlepsze wrazenie. Rozumialam go lecz prosil o zbyt wiele i probowalam mu tlumaczyc ze oboje razem beda sie z kazdym stosunkiem coraz wiecej uczyc i nebierac wprawy do pewnych rzeczy. On jednak upieral sie przy swoim i mial tak biedna i smutna minke ze bardzo zal mi sie Szymka zrobilo bo bylo widac golym okiem ze potwornie zalezy mu na tym by dobrze wypasc przy ukochanej. Bilam sie z myslami dosc dlugo. Nie mialam pojecia czy zgodzic sie i pokazac mu wszystko dokladnie na swoim ciele czy odmowic bo przeciez jestem jego matka i takie cos to nie jest normalne. Jednak na koncu stwierdzilam ze jestem jego matka a obowiazkiem kazdego rodzica jest pomoc swemu dziecku w kazdej sytuacji. Dodatkowo pozytywnie dzialalo na mnie cale otoczenie bo od zawsze marzylam o jakiejkolwiek formie seksu czy roznorodnej przyjemnosci wlasnie w plenerze. W pewnym momencie cala ta sytuacja zaczela mnie dziwnie z kazda chwila coraz bardziej podniecac. Wiec powiedzialam mu z szerokim usmiechem ze pokaze i naucze go wszystkiego co bedzie tylko chcial zwiazanego z dobrym seksem. Byl to upalny dzien wiec mialam wtedy na sobie przewiewna krotka bo nawet nie do polowy ud biala sukienke jak praktycznie przy kazdym upalnym nie mialam majtek. Byl w szoku ze sie zgodzilam ale ...