-
Agnieszka i jej mężczyźni cz2. Kontynuacja...
Data: 23.07.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku
... jej zwieracze i wdziera się głęboko w jej odbyt by wyżłobić w nim taką dziurę jakiej jeszcze tam nigdy nie miała. Wiedziała, że będzie to niesamowite przeżycie. Przecież gdy Felek pieprzył ją w dupę dostawała palpitacji serca a rozkosz jaką jej dawał pomimo bólu była niesłychana. Biorąc pod uwagę rozmiary penisa ojca znaczyło to tyle, że może się spodziewać jeszcze większej przyjemności. Tak też odpłynęła w krainę snów, marząc o seksie analnym ze swoim kochanym tatusiem. Rano obudziła się razem z tatą gdy ten zaczynał szykować się do wyjścia do pracy. Wstała nawet, żeby zrobić mu kawy. Oczywiście nie miała na sobie żadnych ubrań i gdy ojciec wyszedł z łazienki zobaczył w kuchni swoją nagą córkę. Mimo spędzenia z nią upojnej nocy poczuł narastające w nim podniecenie. Gdy Aga weszła do salonu gdzie akurat przebywał niosąc mu kubek z kawą zbliżył się do niej i chwycił ją od tyłu. Ręce złożył oczywiście na jej piersiach chcąc przed wyjściem poczuć ich miękkość. Po chwili jedną rękę przesunął wzdłóż jej ciała w dół aż dotarł do jej muszelki. Przez chwilę pieścił ją palcem obserwując jak córka robi większy rozkrok. - Szybki numerek przed pracą? – zaproponowała również podniecona jużz Aga. - Niestety ale muszę już lecieć kochanie.....chciałem tylko poczuć te cudowności raz jeszcze.....co by mi się przyjemniej pracowało – wytłumaczył jej ojciec. - Ahh tak..... – odrzekła Aga odwracając się do ojca twarzą – W takim razie wiem co sprawi, że będzie się tacie pracowało jeszcze ...
... lepiej..... – po tych słowach rozpięła tacie rozporek i szybkim ruchem wydobyła na wierzch lekko sztywnego kutasa. Nie czekając aż całkiem zesztywnieje wepchnęła go do ust jak głęboko tylko mogła. Ssała ojcu chuja przez dłuższą chwilę mając nadzieję, że zdąży doprowadzić go do wytrysku w jej gardle zanim będzie musiał wyjść. Niestety nie mieli na to czasu. Ojciec nie należał do tych którzy strzelają po kilku minutach obciągania. - Muszę już lecieć córeczko.... – oznajmił ojciec patrząc na zegarek. Aga jednak dalej mu obciągała, jakby nie słysząc co do niej mówi. Sam miał ochotę zostać w domu dłużej ponieważ lodzik w wykonaniu córki był po prostu cudowny. Na szczęście Aga po chwili przerwała za co ojciec był jej wdzięczny ponieważ inaczej zapewne został by w domu aż by skończyła. - Przepraszam....ale nie mogłam się powstrzymać..... – odrzekła Aga starając się schować sterczącego kutasa ojca z powrotem w jego spodnie. Po chwili jej się udało ale ze spodni wystawał pokaźny namiot – Heheh, chwilka minie zanim opadnie – zauważyła. - Nom....oby opadł zanim wyjdę z bloku.... – stwierdził ojciec. Była dopiero szósta rano a on już odbył kolejne intymne zbliżenie z córką. Żałował, że musiał iść do pracy....inaczej już by zaciągnął ją do łóżka i przeleciał tak jak poprzedniej nocy. Chociaż nie tak jak poprzedniej nocy....wtedy przecież nie przeleciał jej w dupę....a obiecał jej, że następnym razem zrobi to na pewno. Anal z córeczką....na samą myśl aż przechodził go dreszcz. W końcu zatopi swojego ...