1. Schwytana przez elfa... cz. 4


    Data: 25.07.2020, Kategorie: Fantazja Autor: Easnadh, Źródło: SexOpowiadania

    ... spróbował we mnie wejść. Jednak ciasna cipka stawiła opór i nie wpuściła do środka twardego jak kamień penisa. Elf jeszcze bardziej się do mnie przysunął, teraz już niemalże na mnie leżał. Chciał w ten sposób zapobiec moim ewentualnym gwałtownym ruchom ciała. Całował mnie po szyi, próbując mnie bardziej rozluźnić. Położyłam dłoń na jego ramieniu. Poczułam pod palcami napięte mięśnie. Po chwili ponowił próbę wtargnięcia do mojego wnętrza. Tym razem użył więcej siły. Wsunął we mnie połowę swojego penisa, przebijając w ten sposób błonę dziewiczą. Zajęczałam z bólu, wbiłam mu paznokcie w skórę. Poruszyłam się, jakbym chciała uciec przed jego kutasem. Miałam wrażenie, że on rozsadza mnie od środka. Elf wysunął nieco penisa, zostawiając wewnątrz mnie tylko główkę. Ale zaraz później znowu mocno pchnął biodrami, torując sobie drogę w mojej nastoletniej cipce. Tym razem wbił się niemalże po same jądra. Ledwo powstrzymałam się od krzyku, próbowałam go od siebie odpychać, jednak nadaremno. On natomiast mimowolnie jęknął z rozkoszy. Moja ciaśniutka, dotąd nieodwiedzana pochwa mocno zaciskała się wokół jego penisa. Chyba do tej pory nie doświadczył czegoś takiego. Niemalże wszystkie elfki były już porządnie zjechane w tę i z powrotem. A tutaj taka ludzka ciasnotka… na dodatek tylko dla niego… Wolno wysunął swoją pałę z mojej cipki, znowu zostawiając w środku tylko żołędzia. Co by znowu nie mieć problemów z wejściem we mnie. Dopiero teraz zauważył, że po mojej twarzy bezustannie spływają ...
    ... łzy. Pieszczotliwie je otarł i musnął wargami moje usta. Ruszył biodrami do przodu, znowu zapuszczając się w głąb mnie. Wsadził penisa tylko do połowy. Uznał, że nie chce sprawiać mi za dużo bólu. Musi mnie oswoić z tym uczuciem. Wolno poruszał biodrami, rozkoszując się każdym centymetrem mojej ciasnej pochwy. A ja tylko starałam się pozostać rozluźniona. Co prawda z każdą chwilą ból się zmniejszał, ale nie ustępował. Po jakimś czasie elf zaczął nieco szybciej poruszać biodrami. Towarzyszył temu mlaskający odgłos penetrowanej cipki, a także ciche jęki, które spiczastouchy z siebie wydawał. Sam się sobie dziwił, ale było mu nadzwyczaj dobrze. Nie pamiętał, kiedy ostatnio ruchał tak cudowną dziurkę. Po chwili zaczął grzmocić mnie jeszcze intensywniej, jęcząc coraz głośniej. A ja tylko zaciskałam palce na jego ramieniu, czekając, aż to wszystko się skończy.
    
    Po kilku minutach jęknął przeciągle, sygnalizując w ten sposób, jak wspaniały orgazm właśnie przeżył. Pieprzył mnie do ostatniej chwili. Gdy ze mnie wyszedł, od razu poczułam duże krople gęstej, ciepłej spermy lądujące na moim brzuchu. Walił sobie jeszcze nade mną, chcąc upewnić się, że to już cały ładunek. Po tym padł na łóżko obok mnie, kompletnie wyczerpany po tym wszystkim. Nie spodziewał się, że seks z jakąś tam ludzką suką może go tak zadowolić. Obrócił się na bok, wyciągnął rękę i zebrał na palec sporą porcję spermy z mojego brzucha. Posłusznie ją zlizałam, pamiętając, że wcale nie jest zła w smaku. W ten sposób już ...