1. Plantacja


    Data: 05.08.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania

    ... jądra. Chciałem się rzucić na nie, gdy zadzwonił telefon.
    
    Rozmawiając z partnerami handlowymi, leżałem na plecach, starając się panować nad oddechem. Było to wyjątkowo trudne, zważywszy Ooli ocierającą się o mnie piersiami i May ssącą delikatnie kutasa. Zakończyłem rozmowę tak szybko, jak to było możliwe. Rzucając telefon an pościel, dyszałem z rozkoszy. Ocierająca się piersiami o moja twarz Ooli wyszeptała:
    
    – Czas na prezent.
    
    Powiedziała coś szybko do May, w trudnym do zrozumienia dialekcie. Mała porzucając ssanie kutasa, wspięła się na mnie. Kucając nad moją twarzą, rozchyliła palcami wargi. Patrząc na jej słodką cipkę, zrozumiałem, co chciała mi pokazać. Była dziewicą. Ooli wyszeptała mi do ucha:
    
    – May bardzo chciała, byś był jej pierwszym mężczyzną. To dla niej ważne.
    
    Nie wiedziałem co powiedzieć, gdy Ooli wyszeptała ciepło.
    
    – Połóż się wygodnie, nie musisz nic robić.
    
    Posłuchałem jej rady. May była rozkoszna. Po piętnastu minutach wzajemnego lizania się i palcowania dosiadła mnie. Widok drobnej dziewczyny nabijającej się na mój potężny członek był bardzo podniecający. Wiedziała, czego chce i nie zawahała się ani chwili. Zaraz po wprowadzeniu członka między wargi wykonała kilka ruchów biodrami, moszcząc się na moim palu, a gdy poczuła się pewnie, płynnym ruchem nabiła się na mnie. O tym, że właśnie straciła dziewictwo, świadczył tylko krótki grymas. Po chwili ujeżdżała mnie, jęcząc głośno. Orgazm sprawił, że pochwa zacisnęła się na członku. ...
    ... Eksplodowałem, ściskając dłońmi drobne, twarde piersi.
    
    Leżała obok mnie ciężko oddychając. Spomiędzy bezwładnie rozłożonych ud wyciekało zmieszane z krwią nasienie. Uśmiechnęła się, gdy spostrzegła, że się jej przyglądam. Powiedziałemdziękuję w lokalnym narzeczu. Mimo ciemnej karnacji widziałem rumieniec na jej twarzy. Poszedłem pod prysznic. Zanim wyszedłem, poprosiłem Ooli, by May przyniosła mi jutro śniadanie do łóżka.
    
    Resztę dnia spędziłem zajęty sprawami plantacji. Zupełnie zapomniałem o Mami. Gdy po dwudziestej wszedłem do sypialni, czekała na mnie na łóżku. Dostrzegłem ją, dopiero gdy zapaliłem nocną lampkę. Skryta za moskitierą klęczał nago na środku łóżka. W mdłym świetle słabej żarówki wyglądał zjawiskowo. Zaplecione w drobne warkoczyki włosy opadały jej zalotnie na kark. Gdy wszedłem na łóżko, poczułem zapach olejku z drzewa sandałowego z delikatną nutą cytrusów.
    
    Nattat sumiennie wywiązała się przygotowania Mami. Ponieważ lubiłem seks analny, dziewczyny, które miały spędzić ze mną noc były zawsze starannie do niej przygotowywane. Poza depilacją, czesaniem, kąpielą i namaszczaniem ciała olejkami czekała je też lewatywa. Wykonywana w tradycyjny, miejscowy sposób. Bardzo widowiskowy, może dość archaiczny, ale za to niezwykle dokładny i skuteczny. Procedura wymagała pomocy jednej a najlepiej dwóch dziewcząt. Najpierw przygotowywano wielki dzban płynu składającego się z przegotowanej wody, koziego mleka, soli, soku z cytryny, wywaru z kawy i jakiś lokalnych ziół. Samą ...