1. Zniewolona - ostrzej, prawie BDSM.


    Data: 08.08.2020, Autor: EduardTomson, Źródło: Lol24

    ... lekko i mocnym ruchem ponownie przerzuciłem ją wokół osi, więc leżała teraz na łóżku przodem do materaca. Chowała twarz w ramionach. Ściągnąłem z niej koszulę i usiadłem okrakiem na nogach. Przesunąłem po nich dłonią i powiodłem w górę. W końcu dotarłem do pośladków, przy których się zatrzymałem. Pogładziłem je przez chwilę, nim uniosłem rękę. Zadrżała, nim uderzyłem najmocniej jak się da, jednak bez rozmachu. Miało boleć, ale nie miało jej połamać. Karolina zacisnęła swoje zęby na pięści, którą włożyła w usta i zamknęła oczy. Uderzyłem ponownie, mocno, aż klaśnięcie odbiło się wielokrotnym echem po pokoju, po czym powtórzyłem je. Jeszcze raz i jeszcze… Kilkakrotnie uderzyłem jej drugi pośladek. Oba były przyozdobione wieloma śladami otwartej dłoni. Czerwone smugi lekko wznosiły się puchnąc nad nietkniętą powierzchnię skóry. Złapałem dłonią jej prawy pośladek i ścisnąłem go mocno, po czym oparłem się o jej gorące ciało i zbliżyłem do siebie nasze twarze. Patrzyła na mnie maksymalnie otwartymi oczami. Zaciekawiona i przestraszona. Podniecona na tyle mocno, że nie potrafiła spokojnie oddychać. Jej płuca pracowały szybko i płytko, co niezmiernie mnie cieszyło. Wyglądała jak zając, przydybany niespodziewanie w swojej norze. Odgarnąłem włosy z jej twarzy, po czym pocałowałem przez zamknięte usta. Ze złością. Mocno i brutalnie. Po chwili podniosłem się i rozpiąłem jej stanik, zostawiając go w tej pozycji. Ściągnąłem natomiast czarne stringi, którymi zjechałem w dół pięknych, ...
    ... długich nóg i w końcu zaplotłem wokół kostek. Miałem teraz pełen dostęp do jej wnętrza. Przesunąłem się wyżej, opierając całym ciałem i złapałem za szyję. Spróbowała się lekko uwolnić, ale moja dłoń z trzaskiem wylądowała na twarzy, o włos mijając przy tym ucho. Znieruchomiała natychmiast i czekała grzecznie na moje dalsze posunięcia.
    
    Powoli zsunąłem się niżej. Zrzuciłem po drodze stanik z jej delikatnych ramion i gładziłem palcami plecy. Stałem się teraz delikatny i pobudzałem jej wewnętrzne receptory, raz po raz przypominając, że teraz jej ciało należy do mnie. Zresztą zdawała sobie z tego sprawę aż nazbyt doskonale. Droczyła się jedynie po to, by otrzymać stosowną ku temu reprymendę. Nie zawodziłem jej w tym i moja dłoń co jakiś czas przerywała słodkie pieszczoty, by zasunąć jej porcję siarczystej goryczy bólu. Nie krzyczała już, tylko nieruchomiała w oczekiwaniu na kompletną falę rozkoszy, która płynęła do jej mózgu przez całe ciało. Jej cudowna pupa była już cała czerwona.
    
    Sam nie wiem, czy to mnie właśnie najbardziej podniecało. Chyba tak.
    
    Nie to, co działo się z jej pośladkami, tylko samo poczucie władzy. To, co czuły moje palce w momencie uderzenia. To przyjemne mrowienie, które rozpływało się po mnie tuż po trzaśnięciu i poczucie miękkości jej tyłka, gdy mocno ściskałem za pośladki. Mogłem zwariować tylko od tego. Nie myślałem nigdy o użyciu pejczy, pasków, ani żadnych innych obcych przedmiotów, bo Karolina "saute” była doskonale kompletną potrawą i nie ...
«1234...»