1. Rogacz?


    Data: 07.07.2018, Autor: zlosnica79, Źródło: Lol24

    ... umówiłam nas na sobotę na 17.00 w Hotelu Merkury. Od tego momentu serce mi kołatało, a głowę zaprzątały te same myśli. Nie wiem jak to zniosę i jak się zachowam. Jestem tym faktem bardzo podniecona. Ciekawość jednak bierze górę. Nadeszła sobota. Od rana nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Mąż widziałam, też się denerwował. Nie rozmawialiśmy za wiele. Chyba chcieliśmy mieć to za sobą. Wykąpałam się i naszykowałam na spotkanie. Ubrałam seksowną koszulkę, bieliznę, pończochy, spódniczkę i delikatną bluzkę. Na nogi wsunęłam wyższe buty. Myślę, że wygląd też będzie miał znaczenia dla mojego męża, gdy będzie mnie obserwował. O 17.00 zameldowaliśmy się w hotelu. W holu już na nas czekał przystojny, wysoki i umięśniony brunet. Był cholernie przystojny i od razu mi się spodobał. Na jego widok od razu zrobiło mi się cieplej, gdy pomyślałam, co on zamierza ze mną robić. Już sam ten fakt strasznie mnie podniecał. Przedstawiliśmy się sobie i pojechaliśmy windą do naszego pokoju. Tam było już naszykowane wino. Nalał nam po kieliszku i podał. Wypiliśmy łyk i zaczęliśmy rozmawiać. Przedstawił nam całą sytuację, jak to mniej więcej wygląda i że w trakcie będzie kazał nam robić różne rzeczy. My mamy wykonywać wszystkie jego polecenia, bo na tym to polega i nie chce widzieć sprzeciwu. Jeśli odmawiamy, to on po prostu wychodzi. Nie wiedziałam, co chce zrobić i jakie to będą rzeczy. On sam nie wiedział, bo twierdził, że za każdym razem jest inaczej, zależy jak sytuacja się rozwija. Chwilę ...
    ... jeszcze porozmawialiśmy, wypiliśmy do końca wino i zabawa się rozpoczęła. Mąż usiadł wygodnie w fotelu, a my przeszliśmy w stronę łóżka. Mirek, bo tak nam się przedstawił, kazał mi zdjąć z siebie spódniczkę i bluzkę. Gdy zobaczył moją bieliznę, pończochy i wysokie buty kazał mi w tym pozostać. Mąż siedział na razie i tylko się przyglądał. Z nerwów nie wiedziałam, co robić.
    
    - Klęknij – rozkazał Mirek.
    
    Zrobiłam, co powiedział i klęknęłam. Podszedł do mnie, złapał mocno za włosy odchylając głowę do tyłu. Spojrzał mi prosto w oczy. Nie widziałam już tam tego miłego i przystojnego mężczyzny, którego poznałam. Widziałam w nich porządnie, złość i chęć zadowolenia.
    
    - Rozepnij mi spodnie i wyciągnij kutasa na zewnątrz.
    
    Posłusznie to zrobiłam. Kątem oka widziałam, że mężowi to się średnio podoba, takie traktowanie mnie, ale widząc moją uległość nic nie powiedział. Gdy rozpięłam spodnie, moim oczom ukazał się pokaźny fiut. Nawet mój mąż jękną z podziwem. Kutas Mirka był gruby i żylasty. Sama, przed sobą przyznałam, że jest dużo pokaźniejszy od mojego męża i on też o tym wiedział, bo przyglądał mu się jak zahipnotyzowany. Zwisał w dół tuż przed moim nosem, zakończony pokaźnych rozmiarów główką. Pod tym narzędziem pierdolenia w wielkim worze spoczywały dwa pełne i olbrzymie jaja. Kurwa, mój mąż mógł tylko o czymś takim pomarzyć a ja patrząc na to wszystko i wdychając zapach z tego organu robiłam się coraz bardziej mokra. Zsunęłam spodnie i bokserki mojego kochanka w dół i czekałam ...
«1234...»