Ferie z babcią cz.4
Data: 10.08.2020,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Kinrepok, Źródło: Fikumiku
... lekkie łaskotki, bo dotykałem nim czubka głowy babci. Podniecenie we mnie narosło do tego stopnia, że chyba jedno ściągnięcie napletka doprowadziło by mnie do wystrzału. Pomyślałem, że może na myciu pleców się nie skończy. Że będziemy ją mogli, gdy tylko przestaną ją boleć plecy, wyszorować od stóp do głowy. Wyobraziłem sobie to, a w odpowiedzi poruszył się kilka razy w skurczach mój członek. Te fantazje przerwał mi Tomek. Zaczął głośniej dyszeć i pojękiwać. O w mordę! On właśnie dochodzi! Intensywniej poruszał się członkiem między jej pupą. Nagie pośladki zaczęły lekko falować. Brat wciąż masował, a raczej teraz tylko dociskał się na wyprostowanych rękach do pleców babci, podtrzymując się o nie. Zaprzestałem mycia jej pleców i obserwowałem to pełen uwagi. Tomek zamknął oczy i starała się powstrzymywać sapanie. Woda zaczęła cicho chlupotać między ich ciałami. Pupa coraz mocniej się kołysała i odbijała od brzucha brata z odgłosem klaskania. Zauważyłem, że od tych posuwistych ruchów z majtek wysunął mu się łepek fiuta. - Coś się stało, Tomuś? – zapytała się babcia i lekko odsunęła głowę od moich bioder, chcąc spojrzeć za siebie – Tak głośno sapiesz i dziwnie się ruszasz? - Ahhh…trochę się… tym…zmęczyłem – odrzekł brat – Ojjjj! Krzyknął i pchnął ostatni raz, zastygając w bezruchu. Z końca wystrzeliła długa wstęga sperma, dolatując prawie do połowy pleców babci, tuz obok rąk Tomka. Szybko ręką wytarłem ją. Może babcia pomyśli, że to z mojego mydła. Poruszał się delikatniej, a ...
... następne strumyczki już słabiej i bliżej tryskały na plecy i pośladki babci. Tomek na szczęcie widząc co robię, sam się domyślił i wtarł swoje nasienie w jej skórę. Ależ to było niesamowite. Podjarany jestem na maksa. Nie ma co. Poszedł na całość. Trochę mnie to irytowało, bo sam mi mówił: „żadnego wyciągania fiuta, i co gorsza spuszczania się na jej ciało”. Ale widać jemu wolno więcej. To mogło się skończyć niekorzystnie, co do naszego planu. Mam przynajmniej taką nadzieję, że dobrze się skończy. Wydaje mi się jednak, że babcia niczego się nie domyśla. Tomek, gdy ochłonął powiedział - Przepraszam, ale sam już nie mam siły, aby cię dalej masować, babciu. Zaraz sam dostał bym skurczu. Zaśmiał się, aby wytworzyć pozory normalnej sytuacji. Wysunął się zza ciała babci. Jego członek przesunął się jeszcze po jej pupie i odkleił się od niej. Główka, gdy penis mu zmalał, sama się schowała w majtki. - Już mi lepiej. Wykonałeś kawał dobrej roboty. Dziękuję. Ta, szczególnie, jak wybuchł, niczym gejzer, schlapując twoje ciało gorącym nasieniem, pomyślałem. - No mi już wystarczy tego moczenia się. Skórę mam pomarszczoną od wody jak mops – rzekła do nas. Moja szalona fantazja o myciu jej wszelkich zakamarków chyba się nie spełni. Ale na pocieszenie mignął mi przed oczami jej mega biust i dwie duże, nabite buły z tyłu jej ciała, zanim nie pochwyciła ręcznika. Dostrzegłem też jakiś ciemny kształt między jej nogami. Moja chuć została podsycona przed nocą w pełni. Już nie mogę się doczekać. ...