1. Siostrzane słabości cz.8


    Data: 18.08.2020, Autor: Incestor, Źródło: Lol24

    ... odreagowując w ten sposób lekkie pieczenie i drobny ból - ani na moment mu jednak nie przerwała. Uniosła się nieco na kolanach do góry i wypięła biodra, by dać mu lepsze dojście. Wiedząc, że już im się udało spełnić swoje chore pragnienia i nic ich już nie zatrzyma, odwróciła w jego stronę głowę i spojrzała na jego sylwetkę. Wyprostowany wydawał się teraz ideałem chłopaka. Trzymał ją za biodra i niestrudzenie pokonywał coraz mniejszy opór w odbycie. Posłała mu figlarne spojrzenie i zagryzła wargi tak, by on dostrzegł ten gest i odebrał go, jako zachętę. Nigdy w życiu nie spodziewałaby się po sobie, że odda się komuś w ten sposób. A teraz...zaczęło jej się to podobać.
    
    - Mrrrr... - zaczepiła go w nadziei, że podkręci tym samym tempo
    
    Maciek nie przerywając coraz śmielszych sztosów odpowiedział na to:
    
    - Podoba Ci się?
    
    Ona po stłumieniu kolejnego jęku odparła:
    
    - Byłoby lepiej, gdybym się mogła z Tobą jeszcze całować
    
    Zamiast odpowiedzi doczekała się tego, że Maciek po prostu położył się na jej plecach, tym samym ją z powrotem dociskając do łóżka, po czym uwolnił jedną rękę spod biodra i wsunął pod piersiami aż po szyję. Gdy dłoń znalazła oparcie na szczęce Justyny, ponownie zaczął w niej sunąć, a twarz przybliżył do siebie tak, by łapczywie wbić w nią swe usta.
    
    - Mmm teraz jest cudownie - wymruczała dziewczyna spod kolejnych pocałunków
    
    Od pewnego momentu czuła już w rowku jedynie ocieranie się penisa o ścianki. Ból w niewytłumaczalny sposób zniknął, ...
    ... zasłonięty przez pożądanie i podniecenie całą sytuacją. Do tego doszły sprośne słówka i sugestie, które już całkowicie rozładowały w niej stres i pozwoliły czerpać z tego stosunku wyłącznie przyjemność.
    
    - Chcesz szybciej? - zapytał w pewnym momencie Maciek przerywając upojne lizanie się po językach
    
    - Wierzę, że potrafisz - odparła mu dając jednocześnie aprobatę na takie zagranie
    
    On więc przyspieszył. Po kilku chwilach znowu mini-dialog:
    
    - Ja tak mogę długo
    
    - To nie przerywaj, mamy całą noc
    
    - I tak za mało
    
    Przez kolejne minuty tak to wyglądało. On ją brał w najlepsze, ona skupiała się na tym, by móc go ciągle całować, a w międzyczasie rzucali sobie jednoznaczne i bardzo niemoralne uwagi. Spomiędzy uścisku warg i śliniących się języków dobiegło pytanie Justyny:
    
    - Jak to jest posuwać siostrę?
    
    Na odpowiedź chwilę poczekała, ale wyjątkowo zadowoliły ją słowa:
    
    - Jak chcesz, to się możesz przekonać, co to znaczy rżnąć siostrę
    
    Odebrała je jako obietnicę jeszcze szybszego i bardziej zwariowanego tempa, więc ochoczo przytaknęła i odparła:
    
    - No to pokaż, co znaczy
    
    Sprowokowała go do tak szybkich pchnięć, o jakie go nie podejrzewała - szczególnie, że tak jak ona, był prawiczkiem. Przez to znowu powróciło w niej uczucie bólu, gdy niezmordowany kutas coraz mocniej i szybciej wbijał się w nią i docierał tam, gdzie nie miały wcześniej szans dotrzeć palce i oliwka. Maciek chwycił ją już obiema rękoma za biodra i ponownie wyprostował się na łóżku. Ona ponownie ...