-
Siostrzane słabości cz.8
Data: 18.08.2020, Autor: Incestor, Źródło: Lol24
... więc wypięła nieco tyłek do góry i ułatwiła mu wchodzenie w swój odbyt, ale coraz bardziej przy tym jęczała i nawet zaczęły jej napływać do oczu łzy. - Haaa... auuuuuu, o ja... - krzyknęła w końcu nie mogąc powstrzymać reakcji na rozrywanie jej od środka, bo tak odbierała te kolejne sztosy - Mam przestać? - spytał Maciek nieźle przestraszony jej reakcją - Nie, nawet nie próbuj - zaprotestowała Zacisnęła pięści najmocniej jak potrafiła, a on, zgodnie ze swoimi słowami, rżnął ją dopóki starczyło mu tchu. Ale nawet największe pragnienie i podniecenie musiało w końcu ustąpić zwykłej potrzebie złapania oddechu. Wtedy też Maciek znowu położył się na niej. Mieszanka oliwki i potu sklejała jego brzuch z plecami Justyny, powoli wyrównywały im się oddechy. Tylko pulsująca w tyłku męskość nadal pozostawała zwarta i gotowa. Jak tylko chłopak odzyskał odrobinę energii, ponowił sztosy i jego siostra znów jęknęła. Wielką przy tym niespodziankę sprawiło jej to, jak Maciek wsunął jakoś dłoń pomiędzy jej brzuch, a łóżko i przyłożył do łona. Teraz nie tylko ją brał w dupcię, ale i pomagał w osiągnięciu przyjemności przez zabawę łechtaczką. Justyna zamruczała mu do ucha i powiedziała: - Jeszcze chwila i znowu dojdę Nie rzucała tych słów na wiatr. Dotyk w najwrażliwszych strefach jej łona działał na nią bardzo stymulująco, a w dodatku Maciek był poprzez ich zabawy dość wprawiony w zaspokajaniu jej w ten sposób. Po chwili oparła się na łokciach na łóżku i przylgnęła twarzą do ...
... prześcieradła. Każdy jęk tłumiła, jak tylko mogła, ale ponowne szczytowanie było tylko kwestią czasu. Bardzo krótkiego czasu. Lekkie spazmy przeszły przez całe jej ciało, pięści same rozprostowały się. Wiła się w ekstazie tylko po to, by za chwilę opaść bezwładnie na łóżko i dać mu dokończyć dzieła. Gdy opuściły ją już impulsy związane z orgazmem, ponownie skupiła się na sunącym w drugiej dziurce penisie. Ból był tylko wspomnieniem mimo, że Maciek starał się wcale nie zmniejszać tempa. Nagle przyspieszył jeszcze bardziej, opadł jej na plecy i uchwycił za ręce. Splótł ich dłonie ze sobą, pocałował parokrotnie w szyję i wydał z siebie jęk zadowolenia. Justyna uniosła głowę do góry i zamknęła oczy przykryte spoconymi włosami. W środku poczuła wypływające nasienie. Kilka razy westchnęła, odwróciła twarz w kierunku brata i szepnęła: - Tylko uważaj, by nic tam się nie przelało do drugiej dziurki On pocałował ją w policzek i odparł: - Zwykle druga dziurka to właśnie ta Rozbawił ją tym, ale zaraz wróciła mu powaga i dodał: - To przekręcę Cię na plecy Jak powiedział, tak zrobił. Uchwycił ją za biodra i brzuch, przewrócił się na tył razem z nią i powoli wyjmował czerwonego z wysiłku kutasa z raju, który ten właśnie odwiedził. Już po chwili pożałował tej decyzji, bo nasienie zaczęło mu kapać na podbrzusze. - Chyba to nie był najlepszy pomysł - podsumował głaszcząc ją po policzku Justyna uśmiechnęła się na tą uwagę i sięgnęła po paczkę chusteczek, którą miała na ...