Sąsiad
Data: 21.08.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: ulg, Źródło: Pornzone
... wydukałem
- Będziesz się musiał bardziej postarać z tymi przeprosinami, piwo masz?
- Tak, proszę- podałem nieśmiało....- ja chciałbym wyjaśnić to nieporozumienie, bo widzisz...- w tym momencie dostałem z liścia...
- A od kiedy to my jesteśmy na Ty? Masz się do mnie zwracać z szacunkiem, rozumiesz?!!!
Stałem jak wryty, właśnie dostałem w pysk i jeszcze gość na mnie krzyczy. Co się tu dzieje?
- Ale za co? Słuchaj gościu, ja tylko chciałem....- i znów dostałem z liścia, i jeszcze raz z drugiej strony, aż przyklęknąłem...
- I to teraz będzie twoja naturalna poza w mojej obecności, a jeśli jeszcze raz powiesz do mnie na Ty, to długo popamiętasz! - facet stał przede mną, patrzył na mnie z lekko pogardliwym uśmieszkiem, był ode mnie sporo starszy, ale i jak widać sporo silniejszy...
- Przepraszam, to jak mam się zwracać?......do Pana.... i o co Panu chodzi?
- No właśnie, od teraz jestem twoim Panem i tak się masz do mnie zwracać! Nagrałem twoje wczorajsze trzepanko i chyba nie chcesz, żeby się wszyscy sąsiedzi dowiedzieli, że jakiś zbok ich podgląda i wali sobie przy tym konia?
Kurwa , on to nagrał, co ludzie sobie o mnie pomyślą, żyć mi nie dadzą.....
- Nie, nie chcę - powiedziałem spuszczając głowę, było ni wstyd, potwornie wstyd....
- No! - mruknął jakby z zadowoleniem... - a teraz schowaj piwo do lodówki, raz dwa!
Chciałem się podnieść, ale ....
- Na kolanach, nie zapominaj! Albo nie. Na czworaka! Pan Adam się na tobie przejedzie, ha ha. ...
... - stanął w rozkroku, a ja jakoś mimowolnie na czworakach wszedłem pomiędzy jego nogi... - a teraz zawieziesz swojego Pana do kuchni!- poczułem jak bez żadnych ceregieli usiadł na moim grzbiecie - wio! haha
Ruszyłem powoli, Pan Adam swoje ważył, lekki nie był...dojechaliśmy do kuchni, Pan schował piwo do lodówki, wziął tylko jedno i szklankę...
-Do pokoju! wio! - padło i znów robiłem za konia... Dojechaliśmy do pokoju, Pan zsiadł ze mnie i rozsiadł się w fotelu- Teraz ci wyjaśnię, co i jak. Powiem to tylko raz i wszystko masz zapamiętać! Wstań i opuść rolety, nie wiadomo kto tam jeszcze podgląda, ha ha
Zrobiłem co Pan kazał...
- Może naleję Panu piwo?- wyrwało mi się
- No no... własna inicjatywa, podoba mi się ha ha... Nalej i do nogi!!!
Widziałem, że takie pomiatanie mną sprawia mu przyjemność. Nalałem piwo do szklanki, postawiłem na stoliku i klęknąłem przed nim
- Od teraz jesteś moją własnością, a ja jestem twoim Panem i Właścicielem. Będziesz bez sprzeciwu robił wszystko co ci rozkażę. Będziesz na każde moje skinienie. Każde!!! rozumiesz psie?
- yyy tak Panie - ledwo wycedziłem przez zęby
- No! pamiętaj z szacunkiem i na kolanach!!! - patrzył na mnie pogardliwie i sączył piwo...
- Skoro wszystko zostało wyjaśnione to skocz po drugie piwo dla Pana, ha ha- na czworaka ruszyłem do lodówki i szybko wróciłem - nalej i zdejmij mi skarpetki!- jak rozkazał , tak zrobiłem...
-Całuj psie! - schyliłem się do jego stóp, ale o dziwo nie śmierdziały po ...