1. Istota


    Data: 09.07.2018, Autor: 1980prawiczekbp, Źródło: Lol24

    ... teraz trochę odpocznę
    
    Aneta podeszła i usiadła obok na lewitującej masażokanapie. Prowokująco przyciągnęła lewe kolano do swych piersi tak że spódniczka którą miała na sobie opadła na biodra, ale majteczek nie było widać tylko piękne i ponętne uda.
    
    Chwila milczenia.
    
    -Proszę pana
    
    -Tak dziewczynko
    
    -A czy pan mnie nie lubi bo tak mało się do mnie odzywa?
    
    -Lubię cię tylko że jestem małomówny
    
    -Hm to będę musiała pana rozruszać
    
    -Chyba nie dasz rady
    
    -Żebyś się nie zdziwił-powiedziała Aneta zalotnie spoglądając na To który odwzajemnił to zalotno żartobliwe spojrzenie
    
    Długa chwila milczenia.
    
    Oboje na siebie spoglądają, uśmiechają się i robią minki.
    
    -Aha przypomniałem sobie że jak chcesz wychodzić to nie musisz mnie pytać o pozwolenie ale najpóźniej o 22giej musisz być w domu
    
    -Dobrze tato
    
    -Heh nie no takie wytyczne dostałem od dyrektora
    
    -Yhmy, a dasz mi trochę pieniążków na zakupy?
    
    -Jasne, a co chcesz kupić, o ile to nie tajemnica
    
    Jakiś dezodorant…mydełko…może pomaluje paznokcie albo pójdę do fryzjera. Chcę pachnieć i wyglądać jak człowiek, nie będzie ci to przeszkadzało?
    
    -Nie, czemu
    
    To podszedł do terminalu bankowego, wpisał hasło, złożył wirtualny podpis i pobrał sporą sumkę pieniędzy którą dał Anecie.
    
    -Oj misiu aż tyle…to jeszcze sobie kupię seksowną bieliznę
    
    Oboje się uśmiechnęli i lekko zawstydzili.
    
    -Przepraszam to był głupi żart
    
    -Nie…ja lubię żarty z erotycznym podtekstem
    
    I tak przebiegała ich ...
    ... rozmowa: kilka, kilkanaście zdań-chwila, kilka minut ciszy. Ale To
    
    podczas tych czasem długich minut milczenia nie czuł się niezręcznie tak jak miało to miejsce podczas przebywania z człowiekiem z którym "nie klei” mu się rozmowa. Właściwie dla To rozmowa się "nie kleiła” z żadnym człowiekiem. Dlatego właśnie jego życie było udręką. Ale przy Anecie czuł się inaczej. Kiedy milczeli było mu przyjemnie koło niej siedzieć, a kiedy rozmawiali było jeszcze przyjemniej. I co najlepsze odnosił wrażenie że jej też jest miło.
    
    Zasynając tego wieczora zastanawiał się, cóż to za istota z tej Netki, czy można ją nazwać człowiekiem, czy ma jakieś pragnienia związane z życiem, czy chciałaby wziąć z nim ślub… Wiedział że możliwa jest operacja zmiany jej biocybernetycznych płynów na krew i ożywienia wewnętrznych organów, sprawiająca że jej ciało stało by się w stu procentach ludzkie. Wiedział też że jest to bardzo kosztowne, sprzeczne z etyką i Korporacja nie wyda na to zgody.
    
    Dzień 2
    
    To chodził do pracy na 9, zaprogramował więc domorobota aby budził go o 7. 30. O tej właśnie godzinie wybudził się czując delikatne szturchanie w ramię, ale ku swemu zdziwieniu zobaczył że nie szturcha go grafenowo plazmowa dłoń domorobota tylko delikatna dłoń Anety.
    
    -Cześć Tomku jak się spało?
    
    -Fajnie, choć miałem pewien koszmar ale nie chce o nim mówić
    
    -Ok., tu masz śniadanko, mam nadzieje że lubisz gofry w polewie murkwiowo truskawkowej
    
    -Uwielbiam, to jedno z moich ulubionych dań, skąd ...
«1234...»