Lekcja seksu
Data: 14.10.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Uczeń , Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... opinia. Uznałem, że nie ma sensu, przedłużać tej wizyty,ale wtedy, wlasnie wtedy, w tamtej chwili, stało się coś dziwnego. Ujęła mnie za rękę w taki sposób, że o mal mi się nie zakręcie w głowie. Delikatnie mnie pociągnął w swoją stronę, a ja usiadłem obok. Cały drzalem. Trzesly mi się ręce. Trzesly mi się nogi wrażenia i nie umialem nad tym zapanowac.
- Nie kochałem się jeszcze. Prawda?
- Nie. - wymamrotalem
- Ale chciałbyś.
- Bardzo. - mruknąłem.
Nadal trzymała swoją dłonią, moja dłoń. Zaczęła mi ją nawet prowadzić w górę swobodnie ciała. Przyłożył mi ją do swojej piersi przez bluzkę
- Przyjemnie, prawda? - zapytała cicho.
Nie bylem w stanie odpowiedzieć i prawie się spuscilem w spodnie. Oderwane nawet od niej dłoń, jak oparzony.
- Jak,,, jaa,,,, - sam nie wiem co chciałem powiedzieć.
Zaczęła mnie dotykac. Wszędzie. Po całym ciele. Przesuwają dłoń po moich spodniach, a mnie paraliozowalo.
Nie bardzo teraz pamiętam jak to było potem, ale pamiętam, że oboje zostaliśmy nadzieję. Poraz pierwszy w życiu miałem przed sobą nagą kobietę. ...
... Leżała i dawała mi lekcję seksu. Szeptala że mam piescic jej piersi. Szeptala jak mam to robić. Co mam robić. Jak mam ją dotykac.Nawet położyła obie dłonie na mojej głowie i sprawiała że z Suwałki się w dół jej ciała. Dotykając językiem jej rozkosznej, muszelki, spuscilem się. Szeptala, że mam to robić delikatnie,. Nie tak agresywnie, bo większość kobiet, tego nie lubi. Czułem, jaką jest wilgotną.
Znowu pociągnął mnie na siebie. Patrząc mi głęboko w oczy, ujęła w dłoń mojego członka. Ociera go o swoje cialo i wyszeptala, że mam w nią wejść. Pchnalem, a krew mi uderzyła do głowy. Zrobiło mi się gorąco, a moja twarz, byla czerwona jak burak. Podnosił się i opuszczał. Trwało to jednak, bardzo krótko. Bo zaledwie po kilku ruchach, do chodziłem do końca.
Od sunalalem się od niej a całość mojej sperma, znalazła się na jej, płaskim brzuchu. Przestałem być prawiczkiem.
- Dobrze Ci było? - wyszeptala
- Cudownie - wymamrotalem.
Potem ubierają się, rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę.
Wracając do domu, byłem najszczesliwszym chłopakiem na tym świecie.