W garażu. - Opowiadania Erotyczne

W garażu.

  Jak ogólnie wiadomo, młodzież lubi się bawić. Lubi dyskoteki. Lubi różnego rodzaju kluby i różnorodna muzykę, różnego gatunku. Lubią też mieć, swoj kat, by w tajemnicy przed rodzicami, zapalić papierosa, albo napić się piwa. I tak też jest w tym przypadku. Pozwoliłam swojemu synowi, by stary garaż, przerobil sobie na taki właśnie klub. Problem jednak w tym, że nie miałam żadnej wiedzy na temat tego, co on i jego koledzy tam robią. A ze nie wiedziałam, to pokusił się kiedyś sprawdzić, to wszystko. Chciałam to zrobić pod nieobecność syna i znalazłam zapasowe klucze.

 Jak pomyśląłam tak zrobiłam. Poszłam. Do środka dostałam się bez trudu. Zapaliła światło. Rozejrzał am się i myślałam, że mnie szlag trafi, widząc to wszystko. Aż się wemnie zagotowało! Butelki po piwie, to było nic, w porównaniu z całą resztą. Na stoliku stał telewizor. Obok odtwarzacz DVD. Na odtwarzaczu kilka filmów porno! Znalazłam też kilka z użytych prezerwatyw, a za jednym z foteli, znalazłam bieliznę damską. Cholerne gnojkwarchlakowi. No to się do i grałeś synku. - pomyślałam.

 Już miałam wyjść, zamierzających jechać, lub zadzwonić do jakiegoś zakładu ślusarskie i poprosić o wymianę zamków. Już miałam zamykać drzwi, gdy zobaczyłam Krzysztofa. 

 - Pani tutaj? - zapytał zaskoczony.
 - Owszem. - warknalam - A Ty możesz wracać i powiedzieć reszcie, że klub, zakończył swoją działalność. Nie chcę tu widzieć, żadnego z was. Zrozumiałeś?
 - Co się stało? - zapytał Krzysztof.
 - Czyżbyś nie ...

... wiedział?
 - No. Nie bardzo.
 - Ach nie bardzo. No to wejdź. Śmiało. - powiedziałam. - No? Co widzisz? A to? - powiedziałam ostro pokazując mu butelki. - A to? Co to jest? - pokazując mu pornusa.I. - A te prezerwatywy, to co robią? I to?! - wskazała na damską bieliznę.
 - Ja pani wszystko wytłumaczę. - odpowiedziala cicho.
 - Świetnie. W takim razie, słucham.

 Przesunelam się w głąb garażu i wściekła na nich wszystkich po kolei, usiadłam na jednym z tych foteli. 

 - Długo będziesz tak milczał?!
 - Pani Asiu. Bo myśmy kiedyś chcieli,,, no wie pani co. Poskladalismy się wszyscy i zaprosiliśmy tu takie dwie. No wie pani kogo.
 - Zaprosiliscie dziwi? - zapytałam z niedowierzaniem i spojrzałam na kolegę syna.
 - Noooo tak.
 - I one tu były? Tutaj? W tym garażu? - zapytałam, uśmiechając się.
 - Co Panią, tak rozbawilo?
 - Właśnie to, że ona tu przyszły. Zgodziły się tu przyjść. No dobrze. Przy szły i co dalej?

 Krzysztof opowiedział mi, że najpierw trochę wypił piwa, a potem dla zachęty oglądali pornola. Na koniec przyznał się, że uprawiali z nimi seks i zapomnieli posprzątać. Powiedział, że się nie spodziewał mojej wizytacji.

 - No to pieknie-skomentowalam, wyciągając w kierunku Krzysztofa otwartą dłoń.

 - Klucze. Proszę o klucze. - powiedziałam stanowczo.
 - Aleee,,,,
 - Daj mi te cholerne klucze! - warknalam.

 Podszedł i sięgnął do kieszeni dżinsów chyba spodni. Położył je na mojej otwartej dłoni i spojrzał na mnie. 

 - To ja już sobie pujde, pani Asiu. - ...