W garażu. - Opowiadania Erotyczne

W garażu.

... więc ukleknelam na fotelu, wypinajac swoją dupe w kierunku jego chuja. Poczułam że mi go wkłada i poderwać am głowę z rozkoszy. Zaczął mnie walić. Mocno walić. Ostro walić. 

 - Dobrze Ci tak?
 - O taak,,,, taakkk,,,

 Rzna mnie jak dziwke. Jak jakąś dojrzałą kurwę. Nie wiem jak długo to trwało, ale pochylił się. Zaczął ściskam moje cycki, szeptajac, że kończy. Ze się zaraz spuscil. 

 - Taaaakkk,   taaaakkk,,,, zrób tooooo,,, - wystekalam.
 - Chcesz do środka?
 - Spuscccc sieeee,,,,

 Pchnal poraz ostatni. Spał i mnie zalewa. Wypełniał mnie, kilka sekund. Z trudem się od sunal, a moja cipka była zupełnie mokra. Z ledwo ściany są od wróciłam i usiadłam, patrząc jak Krzysiu się już ubiera. 

 - Nie wiedziałem, że tak dobrze się umiesz pieprzyc - odezwał się wreszcie.
 - A ja nie wiedziałam, że kolega mojego syna, umie mi tak dobrze zrobić. - odpalam, sięgając po majteczki.
 - Co z garażem?
 - Zastanowię się jeszcze. - wstałam. - Chodź. Idziemy do domu. Strasznie chce mi się pić. A jak będziesz grzeczny, to może pozwolę Ci przeleciec mnie jeszcze raz.
 - W dupeczkę? - zapytał cicho.
 - Może i w dupcie. - powiedziałam.

 Opuscilismy garaż.