1. Przygoda z nieznajomą z parku.część pierwaza


    Data: 29.12.2019, Kategorie: Pierwszy raz Twoje opowiadania Autor: AREK, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... JEDNEJ Z ULICZEK.JEJ DOMEK BYŁ DUZY A CZERWONY KOMIN,WYSTAWAL PONAD INNE KOMINY.DOMEK OTACZAL,WSPANIAŁY OGDROD,KTÓRY OD DROGI,ODGRADZAŁ DRWENIANY NISKI PŁOTEK,POMALOWANY NA BIAŁO.
    
     WESZLISMY NA JEJ POSESJE.POTEM CHODNICZKIEM WYLOŻOYM,KOLOROWĄ KOSTKĄ,TWORZĄCĄ MOZAIKĘ,ZBLIŻYLIŚY SIĘ DO DRZWI WEJSCIOWYCH.PO DALSZEJ CHWILI WESZLIŚMY DO SRODKA I ZNALAZŁEM SIĘJAKBY W HOLU.
    
    - ZAPRASZAM DALEJ. NO SMIAŁO.- ZA CHECIŁA MNIE.
    
     ZDJĄŁEM KURTKĘ.BUTY.POWIEDZIAŁA,ZE MAM SOBIE WYBRAĆ JAKIEŚ KAPCIE Z SZAFKI I TO ZROBIŁEM.PRZE SUNĄŁE SIĘ DO PRZIDU.ZNALAZŁE SIĘ W BARDZO OBSZERNYM,DOBRZE URZĄDZONYM SALONIE.BYL ON DWA RAZY WIĘKSZY OD NASZEGO MIESZKANKA.USIADLEM NA ROGOWEJ KANAPIE,OBITEJ CZARNĄ SKÓRĄ I NIE MIAŁEM POJĘCIA CO DALEJ.
    
     AGNIESZKA WESZLA PO NIE DŁUGIEJ CHWILI.DLA MNIE MIAŁA HERBATĘ,A DLA SIEBIE KAWE.NA STOLIKU POJAWIŁO SIĘ TE CIASTO,A ONA USIADŁA WRESZCIE NA FOTELU,ZAKŁADAJĄC PRZY TYM NOGĘ NA NOGĘ.SUKIENKA POD SUNĘŁA SIĘ NIE CO WYŻEJ I ODSŁONIŁA CZĘ§Ć JEJ UD.NIE WYKONAŁA JEDNAK ŹADNEGO RUCHU, ŻADNEGO GESTU BY JĄ POPRAWIĆ.WYGLĄDAŁO TO TAK,JAKBY CHCIAŁA BYM WIDZIAŁ,JAKIE ZGRABNE MA NOGI I OKRĄGŁE UDA.
    
     - WIESZ.PODOBASZ MI SIĘ ARKU -POWIEDZIAŁA NAGLE..NAPRADĘ MI SIĘ PODOBASZ.- DODAŁA.
    
     ZDĘBIAŁEM I BYŁEM ZDEZORIENTOWANY.ZUPEŁNIE ZDEZORIENTOWANY.
    
    - ZAPEWNE I JAK SIĘ DOMY§LAM NIE ROBIŁES TEGO JESZCZE PRAWDA? - ZAPYTAŁA MNIE.
    
    POCZERWIENIAŁEM NA TWARZY BO RZECZYWISCIE JESZCZE TEGO NIE ROBIŁEM.BYŁEM PRZECIEŻ PAWICZKIEM
    
     - NIE.- ODPOWIEDZIAŁEM.
     - A CHCIAŁBYŚ? -PONOWNIE ...
    ... ZAPYTAŁA I PONOWNIE NA MNIE SPOJRZAŁA.- CHCIAŁBYS? - POWTORZYŁA.
    
     PEWNIE ZE BY CHCIAŁ,BO KTÓRY MLODY CHŁOPAK BY TEGO NIE CHCIAŁ.CZASAMI PRZECIEŻ O TYM MYŚLAŁEM,JAK KAŻDY Z MOICH KOLEGÓW.
    
     - CHCIAŁBYM.- ODPARLEM CICHO.
    
     OBCA KOBIETA,KTÓREJ NIE ZNAŁE,KTÓRĄ PRZYPADKOWO SPOTKAŁEM W PARKU,ZAPROSIŁA MNIE DO SIEBIE I WYPYTYWAŁA MNIE O TAKIE RZECZY.A JA? JA NIE WIEDZAC CZEMU NIE UKRYWAŁEM PRZED NIĄ, ŻE CHCIAŁBYM.
    
     AGNIESZKA SIEGŁA PO SZKLANKĘ Z KAWĄ.ZROBIŁA DWA ŁYKI.ODSTAWIŁA JĄ I PRZE SIADŁA SIĘ.USIADŁA OBOK MNIE.BLISKO MNIE.TAK BLISKO,ŻE CZULEM TO CIEPŁO BIJĄCE OD JEJ CIAŁA.NAWET SIĘGNĘŁA RĘKĄ PO MOJĄ RĘKĘ I POLOŻYŁA JĄ NA SWOJEJ NODZE.CHCIAŁEM SIĘ RĘKĄ COFNĄĆ,ALE MI JĄ PRZYTRZYMAŁA.SERCE MI PODE SZŁO DO GARDŁA PODE SZŁO,BO SWOJĄ RĘKĄ,PRZE SUWAŁA MOJĄ W GÓRĘ SWOJEJ NOGI.CZUŁEM POD PALCAMI DLONI JEJ UDO.AGNIESZKA WIDZAC I CZUJĄC ŻE DRŻĘ CAŁYM SOBĄ,JESZCZE WYZEJ PRZESUNĘŁA MOJĄ RĘKĘ I ZNALAZŁEM SIĘ CAŁĄ DLONIĄ NA JEJ MAJTECZKACH.PORAZ PIERESZY W ZYCIU DOTYKAŁEM KOBIECEGO IMTYMNEGO MIEJSCA I BYŁEM PODNIECINY.TAK BARDZO PODNIECONY ZE MÓJ PENIS SZYBKO SIĘ WYPRĘŻYŁ.ALE NIE POPRZESTAŁA NA TYM. POZWILIŁA MI SIĘ JESZCZE DITYJAC PRZEZ CHWILE,POCZYM ODSUNEŁA MOJĄ DLON.POLOZYLA MNIE NA PLECACH.Z SUNĘŁA SIĘ NIŻEJ I NIE UMIAŁEM WYKRZTUSIĆ SŁOWA.ODDYCHAŁE STRAZZNIE NIE RÓWNO,BO ROZPIĘŁA GUZIK MOICH SPODNI.ROZPOREK. SCIAGLA JE ZEMNIE I RZUCIŁA NA PODŁOGĘ.ZACZĘŁA SCIĄGAĆ ZEMNIE SLIPY.ZDJĘLA JE. POPATRZYŁA NA MNIE I ZACZEŁA DOTYKAC MOJEGO PENISA.ROBIŁA TOJEZYCZKIEM I PRZEZ DWIE,MOZE TRZY ...