Kara od szefa cz.2 - Opowiadania Erotyczne

Kara od szefa cz.2

... sztucznym kutasem w dziurce, na co znowu zareagowali śmiechem. Karol tylko stał upokorzony z opuszczoną głową i wrzucił majtki do kosza. Trochę podejrzałem  
i jednemu z jego kolegów stał kutas. 
-A teraz synek powiedz, czy było to przyjemne?- pytał go rozbawiony szef
-Tak tatusiu, bardzo przyjemnie mi było z dildo w pupie
-Dobra, wypieprzaj z tym praniem- Karol wyszedł, a szef jeszcze zwrócił się do jego kolegów- słuchajcie, macie tu po stówce. W zamian chcę, abyście coś porobili z moim synem. Skopcie mu jaja, dupę, bijcie, poniżajcie, róbcie nagie fotki. Ja już do niego napiszę, żeby czekał na was, a wy wyżyjcie się na nim, dobra?
-Tak proszę pana. Może nam wylizać stopy?
-Oczywiście, co chcecie tylko. Dobrej zabawy, hehe
Tymczasem ja skończyłem układać napoje na górze. Szef dał mi kilka zgrzewek puszek piwa i kazał ułożyć je na dolnej półce. Jednak żeby nudno nie było, miałem być wypięty na czworaka w jego stronę. Ustawiłem się w ten sposób, a on ponownie opuścił mi trochę spodnie po części odsłaniając mój rowek. Jednak nie zapomniał też o dyscyplinie. Zasadził mi kilka porządnych kopniaków w pupę, a następnie trochę niżej celując w jaja. Nie pozwoli mi zapomnieć, kto tu rządzi. Usiadł za ladą, a ja wziąłem się za piwa. Usłyszałem dźwięk rozpinanego rozporka, a potem męskie jęki przyjemności. Domyśliłem się, że szef chce zwalić sobie, więc jeszcze mocniej się wypinałem i kręciłem dla niego dupą. Po kilku minutach szef wstał, przybliżył się do mnie od tyłu jęcząc ...

... coraz mocniej. Odsłonił całkiem moje pośladki i doszedł na nie, zalewając je obficie spermą. 
-Dobra zabawka z ciebie, hehe. Zrób coś jeszcze i wytrzyj spermę w twoją koszulkę, niech ludzie widzą jaka z ciebie dziwka. Zainteresowałeś mnie tym, co robił twój ojciec. Lubię taki typ faceta, który umie rządzić i dyscyplinować innymi. Powiesz mi coś jeszcze o sobie szmatko?
-Nie wiem, co może Pana zainteresować i niewiele mogę sobie teraz przypomnieć. Mój ojciec też lubił upokarzać mnie przed moimi kolegami. Na kolonie nad morzem dał mi damskie kąpielówki, a inni do tej pory się z tego śmieją. 
-Ciekawy pomysł, może wykorzystam na Karolu. Wracaj do pracy cioto
Reszta dnia minęła normalnie, jedynie szef co jakiś czas gwałtownie ściągał mi spodenki i dawał soczystego klapsa. Ciekawiło mnie co się działo z Karolem i sam przypomniałem sobie szkolne dzieje. Koledzy siłą zdzierali ze mnie majtki (chociaż czasem nie musieli, bo ojciec nie pozwolił mi ich założyć do szkoły), kopali mnie i przystawiali swoje buty pod mój nos. Kiedy ojciec dowiedział się o tym, codziennie chciał widzieć w jakim są stanie. Jeśli były podarte lub wróciłem bez nich, miałem mu opowiedzieć ze szczegółami. Bardzo interesowało go czy rozdzierali mi majtki na dupie, czy wkładali palce, gdzie mnie dotykali. Brakuje mi tego.
Nadszedł koniec dnia. Sklep już zamknięty, posprzątany, nadeszła pora na odzyskanie slipek. Podszedłem do kasy.
-Szefie, mogę odzyskać majteczki?
Podniecało mnie być tak uległym i prosić tak ...