Moja przygoda.
Data: 22.03.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Czrnulka, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... godzina zamknięcia. Wychodzimy na zewnątrz.Zaczynamy kierować się w stronę naszych domów.Rozmawiamy na ogólne tematy. Jesteśmy coraz bliżej i lekko się chwieję na nogach.Jestem na lekkim rauszu,przez ten wypity alkochol.W mojej głowie pojawia się kolejna myśl. Kolejny pomysł.Nie chce,by ten wieczór,skończył się w ten sposób.Gdy już jesteśmy u samego celu,proponuje Łukaszowi by wstąpił do mnie na chwilę na jeszcze jednego,małego drinca.Mam w stosunku do Łukasza pewien plan. Widzę jego nie zdecydowanie, ale na szczęście się zgadza,mówiąc,że i tak jest sam,bo jego rodzice wyjechali. Jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy.Wchodzimy do mojego domu. Zapraszam go do pokoju wypoczynkowego i robię dla nas obojga te drincu. Podaje mu szklaneczkę i z swoją szklaneczka,rozsiadam się na niskiej wygodnej kanapie. Zakładam nogę na nogę. Spudniczka przesuwa się do góry,ale nie wykonuje żadnego gestu,żadnego ruchu by ją poprawić. Chcę,by widział moje nogi. By widział moje uda. Zerkam na jego spodnie i zaczynam się zastanawiać co on w nich kryje? Czuję podniecenie.Duze podniecenie. Łukasz to zauważa. Tak mi się wydaje że to zauważa. Uśmiecha się do mnie i odwzajemniam ten uśmiech.Znowu zaczynamy rozmawiać. Pytam Łukasza,czy ma dziewczynę. Odpowiada że nie ma. Miał, ale się roztali. Uzasadnia to rozstanie,nie zgodnością harakterow. Odpowiadam,że coś wiem na ten temat,bo przytrafiło mi się,całkiem coś podobnego.Zaczynamy rozmawiać na bardziej poważne tematy.Pojawia się temat seksu na chwilę ...
... i szybko się on kończy. Rozumiem że Łukasz nie chcę o tym rozmawiać,więc nie nalegam. Zaczynam mieć na niego wielką ochotę.Chce,by zemną to zrobił. By poszedł zemną do łóżka. Chcę by mnie miał. By mnie zaliczał. By mnie bzykał. Wręcz pragnę tego. Bardzo tego pragnę.
( No cóż. Na mnie już chyba pora.) -- odzywa się do mnie. ( Zapewne jest pani zmęczona i chciałaby pani się położyć.) -- dodaje.
Nie mogę na to pozwolić. Nie chce by wyszedł.Nie mogę go puścić. Muszę go,jakoś zatrzymać.
( Zostań jeszcze chwilę.) -- odzywam się do niego. ( I tak pewnie nie zasnę.) --- oznajmiam Łukaszowi.( Może jeszcze małego drinca?) -- proponuje,choć czuję że szumi w głowie.
Podnoszę się i chcę podejść do niskiego okrągłego stoliczka na kółkach na którym stoją różnego rodzaju alkoholem. Zakręca mi się w głowie.Łukasz zrywa się z fotela i zapobiega mojemu upadkowi. Wpadam w jego ramiona. Moje piersi,przyciskają się do jego torsu. Czuję że w jego spodniach zachodzą pewne zmiany. Stanowcze zmiany. Czuję,że jego penis jest nie spokojny. Prezy się. Czuję że mu stoi. Jest twardy.
( Lepiej już pujde. A pani powinna się położyć i odpocząć ) --- mówi do mnie.
( Zaprowadź mnie chociaż do pokoju.) --- proszę Łukasza. ( Tam. Na górę ) -- dodaję.
( Dobrze ) - odpowiada.
Robi to. Wchodzi zemną na piętro. Wchodzimy do mojego pokoju.Postanawiam zaryzykować i odwracam się twarzą do niego. Obejmuje go. Kładę dłoń na jego spodniach. Ściskam jego penisa. Słyszę jego ciche jęknięcie i czuję że wsuwa ...