1. Tylko badz cicho...


    Data: 23.04.2018, Kategorie: Zdrada Autor: Perceval, Źródło: SexOpowiadania

    ... Nieoczekiwanie wtargnęła języczkiem, w poszukiwaniu jego i gdy już znalazła, zaczęła z nim szaleńczy, namiętny taniec. Trzeba było jej oddać, że całowała niesamowicie, a język miała wyjątkowo sprawny i wiedziała jak go użyć. Przy okazji zmysłowo ocierała swe pośladki o nabrzmiałego fallusa, który już wyrywał się ze spodni, pragnąc wolności. Męskie dłonie odruchowo spoczęły pierw na biodrach, a potem ruszyły wyżej, na brzuch, by w końcu dostać się do piersi i bez ostrzeżenia zaczął je intensywnie masować. Z gardła czarnowłosej wydostał się jęk zaskoczenia i dopiero chyba to sprawiło, że troszkę zdołała nad sobą zapanować i umknęła przed jego dłońmi sapiąc ciężko. Zerknęła w stronę tłumu, próbując zlokalizować Michała i ku jej uldze, znalazła, całkowicie pochłoniętego w tańcu.
    
    - Nie tu... Chodź tam dalej...- Wskazała głową ławeczkę oddaloną nieco od nich i usytuowaną w takim miejscu, że nie dało się zobaczyć tam nic, jeśli ktoś akurat zerkał od strony parkietu. Młodzik oczywiście nie oponował i już za chwilę został pchnięty na ławkę, obijając lekko plecy o ścianę, a kobieta usiadła na nim okrakiem, momentalnie biorąc jego dłoń i wsuwając pod krótką spódniczkę. Opuszki palców przemknęły po jej bieliźnie, która jak się okazało, była calutka mokra od jej soków. Pozwoliła mu się tam jeszcze przez chwilę bawić, drażnić ją, zgarniać palcami jej płyny, by po kilku minutach, zabrać dłoń i patrząc Adamowi prosto w oczy, zlizała wszystko co zdołała znaleźć na jego palcach, czasami ...
    ... perwersyjnie je zasysając. Mimo wszystko, chłopak był spięty i to bardzo, zdecydowanie nie przyzwyczajony do takich sytuacji, jak i tylu ludzi wokół podczas intymnych igraszek.
    
    - Rozluźnij się...- wyszeptała mu do ucha, po chwili składając na nim i w jego okolicy wilgotne pocałunki.
    
    - Nie mogę... - sapnął z trudem i spiął się jeszcze bardziej, gdy zobaczył jakąś parkę przechodzącą niedaleko ich.
    
    - Nie tu...- wymamrotał, uciekając gdzieś wzrokiem na bok. Kobieta nie nalegała i spokojnie zeszła z niego.
    
    - Chodź, potańczymy jeszcze trochę i będziemy wracać.- Uśmiechnęła się do niego i wrócili na parkiet, tym razem zachowując się raczej przyzwoicie.
    
    ***
    
    Adam leżał już w łóżku z przymkniętymi oczami, odświeżony po chłodnym prysznicu, pełen wszelakich myśli. Nie wiedział co właściwie powinien z tym wszystkim zrobić. Nie spodziewał się czegoś takiego, po przyjeździe tutaj. Obmacywał o wiele starszą od siebie kobietę, która dodatkowo ma męża i dzieci! Te jak się okazało, były akurat u dziadków tego dnia, więc mieli cały dzień dla siebie. To jednak nie było istotne, istotne było to, że to wszystko po prostu go wykończyła. Ta podróż, później ta impreza, sytuacje, które działy się w międzyczasie. Powoli odpływał, gdy nieopodal siebie usłyszał kobiecy głos.
    
    - Adaś, śpisz?- zapytała, a on otworzył oczy, próbując zlokalizować źródło głosu. Ula stała u podnóża jego łóżka, ubrana w kremową koszulkę, sięgającą jej zaledwie kawałek za pośladki. Nachylała się ciut nad łóżkiem, ...
«1...3456»