-
Klubowa MILF cz.3
Data: 23.07.2018, Autor: iamnaughty1990, Źródło: Lol24
... utrzymanka niż kochającego z miłości. Ogólnie nie przejmuję się opiniami innych na temat tego z kim się spotykam ale jedni potrafią z zazdrości albo niesmaku wyrobić komuś niezłą opinię a niekiedy uprzykrzyć życie. - Jestem dla ciebie za stara? - Nie. Dlaczego? - Milczysz tak długo. - Bo ja… Usiadła mi na kolanach twarzą do mnie. Obejmując za szyję całowała nie pozwalając nabrać mi powietrza. Podniecenie jakie ogarnęło moje ciało było na ekstremalnym poziomie. Miałem ochotę na spontaniczną zabawę tu i teraz ale czując widmo mandatu nie odważyłem się zaryzykować czegokolwiek. Szczególnie, że wieczór i duża liczba ludzi spacerujących po mieście była impulsem dla zwiększonej liczby patroli służb miejskich. - A teraz? - Zakochałem się- powiedziałem z rozbrajającym uśmiechem. - Zgrywasz się. - Wcale nie. Wiem, że warto żyć dla takich chwil. - Zgadnij o czym marzyłam kiedy się rozwiodłam? - Na pewno nie o mnie- parsknąłem śmiechem a ona za mną. Choć moja odpowiedź wydawała się bardzo głupia to jednak rozluźnienie atmosfery było na miejscu. - Zgaduj dalej. - Chciałaś spokojnego życia ze swoim synem? Jak on ma na imię? - Michał. Chciałam kogoś kto będzie mnie zawsze rozumiał. Kogoś kto będzie przy mnie w złych i dobrych chwilach. Jej wypowiedź brzmiała jak marzenia kobiety z niezłego romansidła. Oczywiście wcale nie dziwiłem się niczemu ze względu na to co przeszła. Nie mogłem w sobie więcej tłumić tego co chciałem jej powiedzieć. - ...
... Pytałaś czy między nami może coś być… Jej oczy rozszerzyły się a twarz przybrała wyraz zaciekawienia w oczekiwaniu na to co powiem. - Bo ja nigdy nie byłem z kobietą starszą o tyle lat. Nie wiem jak to jest- wypuściłem z siebie całą zawartość płuc. - Masz obawy, że za kilka lat gdybyś się ze mną związał nie będę wyglądać jak dzisiaj? - Nie. Jeżeli jest wspaniałe uczucie między dwojgiem ludzi to wiek czy zmiana ciała nie powinny być żadną przeszkodą. Jeżeli jest ten ogień i w sypialni oboje potrafią zadbać o siebie to bycie w takim związku to wspaniała opcja. - Ale stwierdzenie. Gdzieś ty się uchował? - Z czym? - Z tak realnym podejściem do życia. Takie dorosłe poglądy. - Nie zawsze opakowanie świadczy o tym jacy jesteśmy. To, że wyglądam na młodzieniaszka- tak mi się wydaje. To nie oznacza, że myślę jak dziecko. - Jesteś cholernie zajebisty. - No proszę. Jaki? - Ale nie masz nikogo? - Nie. Jestem sam jak palec. - Dlaczego? - Nie wiem. Nie chcę się nad sobą użalać ale to zawsze ja byłem obwiniany o rozstanie. - Zupełnie nie rozumiem twoich byłych. - Bo? - Mieć tak poważne podejście do życia a im się to nie spodobało? - Nie wiem czy to było powodem. Może to ja jestem dziwny. - Dziwny? Dojrzały w wieku dwudziestu ośmiu lat? - Znam wielu młodszych mających większą rodzinę niż ja. - Myślisz, że mając dzieci w wieku dwudziestu lat jest się znacznie dojrzalszym facetem niż rówieśnicy? - Nie wiem. Nie mam dzieci. - ...