1. Trójkąt bez kąta


    Data: 26.06.2020, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Katrine, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... nie miałem zbytniego powodzenia, może i lepiej, nie wracałem jak niepotrzebna już zabawka…
    
      Zatrzymałem się na chwilę w szkole z podstawowym wykształceniem, bardziej przepychany z klasy do klasy niż z pozytywnymi wynikami. Wyjście na przerwy w zajęciach było nie lada wyzwaniem, oczekiwały na mnie w każdym zakamarku żądne sensacji koleżanki ze starszych roczników. Łapały w swoje mocarne dłonie, zaciągając w odludne miejsca, jedna siedziała na moich nogach, inna na twarzy, żebym unieruchomiony grzecznie poddał się ich wnikliwym obserwacjom mojego kapitana z dumnie stojącym masztem. Najczęściej trzecia koleżanka dokładnie dotykała dłonią dowódcę okrętu, który pod wpływem stresu wybuchał po chwili całym zestawem torped, niedoświadczona, obrywała wprost w twarz. W ten skrócony sposób przyzwyczaiłem się do dominacji kobiet, rosłem w przeświadczeniu, że jestem wyłącznie, by im było dobrze, ciepło, milutko. Przypadkowo miała dziurawe rajstopy, przez które mój język znalazł drogę do raju, gdy jedna masowała kapitana, dążąc do obiecanych atrakcji, druga milczała, leciutko się unosząc nad moimi ustami. Niestety zbłąkany nauczyciel nakrył nasze niecne uczynki w damskiej toalecie, zdziwiony, że w tym wieku tak się młodzież zabawia. Na siłę oderwał raj od moich ust, dziewczyna płakała, gdy odciągał ode mnie, druga nawet odciągana w dalszym ciągu mi obciągała.
    
       Trafiłem do specjalistycznej szkoły dla bardzo trudnej młodzieży, przydzielona nauczycielka okazała się bardzo ...
    ... uzdolniona, nie tylko na stole, ale bardziej po chwili pod stołem. W czasie lekcji muzyki spadł zeszyt z nutami jakby wyrokiem dla mnie, pochylając się pod pianino, poczułem jej rajstopy, zakręciło mi się w głowie. Nie mogłem się oprzeć, wtuliłem delikatnie usta w jej uda, podciągając coraz wyżej jej spódnice, dziesięciolatek w takiej akcji był całkowitym zaskoczeniem, zanim załapała, co się dzieje, pokryłam ustami całe jej rajstopy. Po chwili nic nie mówiąc w dalszym ciągu trwała lekcje muzyki, z malutkim udogodnieniem jej rączka milutko masowała kapitana. Matematyka przebiegała w trybie poznawania liczenia na paluszkach, zacząłem ustami liczyć jej paluszki rączek, by zakończyć na paluszkach nóg pod biurkiem. Pani zaczęła od wyższej klasy, sadowiąc się wygodnie na moim okręcie rozkoszy, liczyła tylko na jedno — mknący po jej nóżkach cieplutki zefirek kapitański…
    
       W nocy odwiedzała nasze sześcioosobowe pokoje pani w anielskiej bieli. Włosy opadały na jej króciutki biały fartuszek, pochylała swój tyłeczek uwolniony z więzów, lokując bezpośrednio nad twarzą, pozbawiony majteczek wyglądał apetycznie. Wybraniec chował rączki pod kołdrę, by ustami uzbrojonymi w języczek odwiedzać zakamarki pani w bieli. Jeżeli wykonał zadanie znakomicie, pozostawał w łóżku, milutko głaskany przy śniadaniu po główce przez naszą opiekunkę w bieli. Natomiast przy braku spełnienia pani, odbywał przyspieszony kurs, jak mniemam latania. Wyprowadzony na korytarz, po świście następował trzask a później okrzyk. ...
«1234...8»