Joanna i awans Henryka
Data: 27.06.2020,
Kategorie:
Zdrada
Twoje opowiadania
Autor: Kirith, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... potęgowali wrażenie dzikiej imprezy. Gdzieś z przodu w lepiej oświetlonej części sali prawie nagie tancerki wykonywały swój taniec każda na własnej na rurze. Gdzieniegdzie jakaś para nic sobie nie robiąc z tłumu ludzi wykonywała ruchy świadczące wyraźnie o trwającym właśnie stosunku. Rozlane drinki, pijane dziewczyny przewracające się na parkiecie lub oddające po kątach za darmo usługi przypadkowym mężczyznom podstawiając im do zabawy swoją cipkę lub łykając męskość w głębokie gardło. Słowem miejsce gdzie łatwo było zaliczyć i zostać zaliczonym. Nie wiedzieć kiedy i jak Joanna znalazła się gdzieś w tłumie, pociągnięta w dziki rytm szalejących ciał, nie pozostawała w tyle za innymi imprezującymi. Co chwile jakieś zupełnie przypadkowe ręce przesuwały się po jej ciele, nogach, tyłku, twarzy, biuście. Nie było zasad ani ograniczeń w tej niemal orgii ciał. Nie było szansy ni czasu, żeby odetchnąć, czy się opamiętać.
Poplamiona, ponaciągana, w kilku miejscach obszarpana sukienka i zawrót głowy, to w sumie dość łagodny bilans kilkudziesięciu dzikich minut w tym oszalałym tłumie. Pewnie gdyby została dłużej skończyłaby jak niejedna dziewczyna tego wieczoru, rżnięta w którymś kącie przez każdego przypadkowego faceta, jaki akurat się nawinął w chwili kiedy poprzedni właśnie skończył ją brać. Od tego losu uratował ją jednak Rysiek, który nie wiedzieć jak odnalazł ją w tym tłumie i wyprowadził. Łapczywie wypiła kolejnego drinka nie kryjąc zmęczenia.
- Biorę ją na górę – powiedział ...
... do towarzyszącego mu mężczyzny, tamten tylko kiwnął z uśmiechem głową.
Zaraz też wyprowadził zaczynającą kolejną szklankę Joannę z sali i wpakował do windy. Była dość mocno już pijana, skołowana i napalona. Po chwili wprowadził ją do dużego apartamentu, jakby hotelowego.
- Gdzie Henryk? – spytała chwiejąc się nieco na nogach.
- A jest tu obok, świętuje z chłopakami awans, prosił żeby na niego nie czekać – odpowiedział wyprowadzając ją na balkon.
- Podejdź tu, chce ci coś pokazać – dodał podprowadzając ją do balustrady, o którą zaraz oparła się cała.
Nie miał już na co czekać, momentalnie włożył jej rękę pod sukienkę i zaczął masować jej szparkę.
- Ale mokra i gorąca – pomyślał.
Joannie nadal wszystko dudniło w głowie, czuła podniecenie które tym bardziej teraz narastało w skutek dłoni masującej jej rozpaloną cipkę. Instynktownie pragnęła w tej chwili, by ktoś ją porządnie zerżnął, pragnęła dużego, twardego męskiego sprzętu, który zatopi się w jej rozognionym wnętrzu i rozładuje to potworne napięcie.
- Szczęściarz że ma taką świetną żonę, a za ten awans musisz być bardzo wdzięczna, prawda – szeptał jej do ucha łapiąc ją za rękę i przesuwając jej dłonią po swoim wyciągniętym już sterczącym członku.
Mając przyblokowane racjonalne myślenie i kierując się instynktem oraz narastającą rządzą uklękła a raczej padła na kolana przy smakowitym sprzęcie stojącego przy nim Ryśka. Rozprowadziła dłonią soki z wilgotnej jego główki na całą długość, powoli i dokładnie, po czym ...