Espresso.
Data: 29.07.2018,
Autor: ZicO, Źródło: Lol24
... natomiast próbujesz go używać jako swojej jedynej broni. Chcąc uwieść swoją elokwencją jakąś gówniarę z młodszych klas, dajesz swojemu celowi znak, że jesteś jakimś lamusem, który nie może jej nic zaoferować. Takie laski traktują chłopaków jako szoferów, więc jeśli nie jesteś lanserem z własnym samochodem i hajsem od rodziców to nie powinieneś się nawet na nie gapić na przerwach.
Kiedy to mówiła, w jego głowie pojawił się obraz sprzed pół roku, gdzie po wycieczce szkolnej z drugą klasą wszystkie ładne 17-latki wyszły z autobusu i powędrowały w kierunku czekających na nie o kilka lat starczych chłopaków, którzy przyjechali pod szkołę, by podwieźć je do domu, często oddalonego nie dalej niż 300 metrów.
- Za to próbując startować do starszej dziewczyny, jesteś przegrany na starcie, bo takie laski nie traktują cię poważnie. Widzą tylko kolejnego napalonego gówniarza, który chodzi do szkoły, nie ma pracy i ciągle mieszka u rodziców. Może i jesteście na tym samym poziomie intelektualnym, ale ona się o tym nigdy nie dowie, bo nie będzie z tobą rozmawiać.
Przypomniał sobie scenę z klubu, gdy poznana w dziewczyna natychmiastowo straciła nim zainteresowanie, gdy dowiedziała się, że nie może jej postawić trzeciego drinka, bo skończyły mu się pieniądze. Kusząca propozycja ulotnienia się do jego mieszkania także wyparowała, gdy jego obiekt zainteresowań dowiedział się, że Przemek mieszkania nie posiada.
- Jesteś w najgorszym dla siebie wieku. - Uśmiechnęła się delikatnie - ...
... Młodsze cię nie chcą, bo szukają łobuza. Starsze cię nie chcą, bo szukają bezpieczeństwa i stabilności. Widzisz, nawet Ala cię nie chciała...
- To nie tak! - Zaprotestowała od razu Alicja. - My po prostu jesteśmy...
- Przyjaciółmi? Przestań pieprzyć. Jesteście, bo ty tak chciałaś, nie on. Pamiętam, jaka byłaś zakłopotana, gdy próbował cię pocałować i nie wiedziałaś jak mu powiedzieć, że nie chcesz rozwijać waszej relacji. Friendzone, kolego. Ile to już lat? 2? 3? Bez urazy. Kobiety mówią sobie o wszystkim. Tak więc dziękuję za miły wieczór, sesja na mnie czeka.
Odłożyła na stolik pustą już filiżankę, wstała i ubrała się w drodze do drzwi. Zniknęła w ekspresowym tempie, racząc rozczytanego nastolatka ostatnim przenikającym spojrzeniem.
- Ech... Wybacz mi za nią... - Ala nabrała powietrza, czekając na odpowiedź.
- Nie ma czego wybaczać, ona ma rację. Pójdę już. Muszę oddać mamie samochód.
Wstał i podszedł sprawnie do swojej przyjaciółki.
- Na razie. - Uśmiechnął się lekko i pożegnali się pocałunkiem w policzek.
*****
Wieczór był chłodny. Minusowe temperatury zaczęły Przemkowi coraz bardziej doskwierać, szczególnie odkąd zaczął palić. Było mu głupio za każdym razem, kiedy sięgał po papierosa. Zawsze bronił się przed paleniem i nigdy nie sprawiało mu to przyjemności. W sumie, to się nie zmieniło, stało się swego rodzaju lekarstwem na stres. Wszedł do pokoju, po czym zziębnięty zamknął drzwi balkonowe. Usiadł przed komputerem i podobnie jak wcześniej, ...