Urlop 12 - Opowiadania Erotyczne

Urlop 12

... pocałował swoją żonę, która zaraz poszła do łazienki i podszedł do mnie z wciąż stojącą pałą. Wziął mnie za rękę i pociągnął do siebie. Byłam jak w transie, nie wiedziałam co się ze mną dziej. Bezwolnie poszłam za nim. Stanęliśmy przy tym stole i zaczął mnie mocno całować. W ekspresowym tempie rozebrał mnie i zaczął pieścić całe moje ciało. Ja stałam jak odrętwiała, nawet go nie dotknęłam. Za to czułam jego dłonie, usta na całym swoim ciele. Dotykał mnie swoim sterczącym kutasem a każdy jego dotyk wyzwalał we mnie niesamowite dreszcze. Następnie wróciliśmy z powrotem na łóżko, wiedziałam że będzie mnie rżnął, nie wiedziałam tylko jak. Popchnął mnie lekko do przodu a ja klęknęłam na łóżku. Wszedł we mnie od tyłu jednym pchnięciem. Długo mnie posuwał, brał mnie od tyłu z kilkanaście minut, bo nie mógł się spuścić, po tym jak chwilę wcześniej bzyknął swoją żonę. Efekt był taki, że ten nowopoznany facet zaliczył mnie, ulżył sobie, ale tym razem ze mną, po czym usiadł na łóżku pomiędzy mną a jago żoną, która dołączyła do nas jeszcze jak mnie posuwał. Byłam tak podniecona, że doprowadził mnie tym rżnięciem do dwóch orgazmów. To na pewno nie był ich pierwszy raz kiedy uprawiali seks w większym gronie. Jego żona przyglądała się nam masując sobie piersi i cipkę. Potem długo razem we trójkę pieściliśmy się, obie na zmianę obciągałyśmy mu aż mu stanął i ponownie zaczął nas rżnąć na zmianę. Brał nas na wszystkie możliwe sposoby a kiedy byliśmy już wykończeni, spuścił mi się na piersi. ...

... Zaraz po tym ubrałam się i bez słowa wróciłam do taty.

- I tata nic nie wiedział co się wydarzyło? – zdziwiła się Magda

- Miałam wyrzuty sumienia, że tak łatwo dałam się przelecieć innemu. Jednak przełamałam się i powiedziałam o wszystkim tacie. Jeszcze jak był z nami widziałam w jego oczach podniecenie, czułam że nie miałby nic przeciwko temu byśmy razem pozwolili sobie na nieco więcej. Pewnie w duchu domyślał się, że może się coś zdarzyć gdy zostawił nas samych, nie myliłam się. Później dużo rozmawialiśmy z tatą o tym co zaszło. Mówił mi jak bardzo go podnieciła moja szczegółowa relacja. Ja też nigdy wcześniej nie podejrzewałam siebie o to, że mogłabym dać innemu zupełnie nieznajomemu facetowi a już tym bardziej, że tato był w sąsiednim pokoju. Przed ślubem miałam wcześniej wielu chłopaków, uprawiałam z nimi seks, ale nigdy nie zdarzyło się bym, któregoś zdradziła. A tu ni z tego, ni z owego, tak po prostu przeleciał mnie jakiś koleś. Po tym zdarzeniu zrozumieliśmy oboje, że nasz wspólny seks jest świetny, ale takie sytuacje dają nam niesamowitego kopa i niesamowicie nas nakręcają.

- No nieźle zaszalałaś mamo – powiedziała Karolina – ja też pewnie nie odmówiłabym będąc w podobnej sytuacji. Sama mówiłaś nam, że cnotę straciłaś z którymś ze swoich chłopaków. Jak poznałaś tatę nie byłaś już dziewicą, a ja nie mam zamiaru chajtać się z Krzyśkiem, Spokojnie świat się nie zawali z tego powodu, że pan Zbyszek mnie pyknął, nawet fajnie że to on.

- Właśnie dlatego się ...