Mój przyjaciel - Opowiadania Erotyczne

Mój przyjaciel

... głębiej wchodził, było mi cudowanie. Wpychał mi coraz szybciej i szybciej, oparłem nogi na jego barkach, a on mnie posuwał. Czułem jego grubego penisa w sobie, zabrakło mi tchu i myślałem, ze zwariuje, och, było nam wspaniale. Jego kutas tak mocno pulsował. Łukasz wziął się tez za lizanie moich butów, nie wiedziałem, że z niego też taki fetyszysta. Następnie przesunął nogi za moją głowę, bym był bardzie wypięty i sam położył się na mnie, cały czas ruchając. Chciałem znów poczuć smak jego pocałunków i się doczekałem. Wtedy stwierdził, ze już dochodzi, spytał się czy ma skończyć w tyłeczku czy na twarz. Chciałem na twarz i nagle wyskoczył ze mnie, rozsiadł się na mojej klacie i ciepły wytrysk padł na twarz, a był strasznie obfity. Hmm jaki słodki był ten krem, wziąłem jego sprzęt jeszcze do buzi, by zlizać resztki, cudowny był. I znów poczułem, że kumpel się spuścił, ale do moich ust. To był niesamowite, podwójny wytrysk. Łuki był w totalnym orgazmie, nikt tak dobrze mu nie zrobił wcześniej, żadna kobieta. Na koniec jeszcze figlowaliśmy ze sobą, obejmując się, pieszcząc i dawaliśmy sobie pocałunki. Później czekał nas szybki prysznic i tak skończył się ten wieczór. Nie zapomnimy go nigdy.