Opalanie za stodołą cd. 3 - Opowiadania Erotyczne

Opalanie za stodołą cd. 3

... mnie na pieska i był jeszcze głębiej. To było boskie.

- Czy wujek ma mocno dużego?

- Z tego co widziałam na filmach to raczej nie. Jakieś 17 cm i nie taki mocno gruby. Chociaż ten pierwszy raz to wydawał mi się ogromny. Nie mógł wejść we mnie. Już chciał zrezygnować ale położyłam dłonie na jego ogromnych pośladkach i lekko docisnęłam. Wtedy spróbował jeszcze raz i czułam jak najpierw wślizguje się w moją pisię wielki, odarty ze skórki łeb a potem wędruje coraz głębiej. Wszedł do połowy. Zatrzymał się i wtedy wujek pchnął go mocno. bardzo zabolało ale wszedł prawie cały. A potem ruchał mnie jak szalony.

Jedna rączka mojej siorki znalazła się między rozrzuconymi nóżkami a drugą zaczęła pieścić moją pupę. Czułam jak cała drży z podniecenia. Obróciłam się lekko na bok i położyłam dłoń na jej rączce ostro palcującą różowiutkie wnętrze młodziutkiej pizdeczki. palec zagłębiający się w pisi aż świecił się od soczków. Odsunęłam jej rączkę i teraz muj palec ślizgał się po jej szparce i co chwile wchodził do środka. Uniosłam się i przesunęłam tak, że mogłam polizać i possać jej malutkie cycuszki. bardzo mnie to podniecało. Zresztą ją wyraźnie też, bo soczków znacznie przybyło. Zaczęłam lizać jej brzuszek i owłosiony meszkiem wzgórek. Uniosła kolanka do góry i szerzej rozłożyła nóżki. Polizałam jej malutką łechtaczkę i dalej palcowałam ciasną szparkę. Przesunęłam dłoń i wbiłam palec w dupkę a językiem polizałam szparkę. Była taka pyszna i aromatyczna. Porównałam do swojego ...

... smaku. Przecież nie raz oblizywałam palce zanurzane w podnieconej pisi. Delektowałam się jej soczkami, penetrując już dwoma palcami jej odbycik. Cicho pojękiwała. Cała drżała ogromnym podnieceniem. Klęczałam już całkiem między jej nóżkami z pupą podniesioną do góry. Spijałam jej soczki, które ciągle napływały.

- Ty zobacz co te laski robią. Lesby czy co? - nagle zaślepiona dziką rozkoszą lizania pizdeczki Majki, usłyszałam niemal nad sobą.

Zerwałam się i wyprostowałam. Było ich trzech. Jeden, szczupły i wysoki wyglądał na 18 lat, drugi na dwadzieścia kilka a trzeci na około czterdzieści.

Ku mojemu zdziwieniu zaczęli się szybko rozbierać. Po paru sekundach zaczęli zbliżać się do nas całkiem goli. Między ich nogami kiwały się zwisające jeszcze do dołu kutasy, które pobudzone naszą golizną zaczęły sztywnieć i wznosić ku górze. Młodsi mieli niewielkie chuje. Może nawet mniejsze niż wujek. No ale ten najstarszy to jak dla mnie prawdziwego olbrzyma. Ponad 20 cm, gruby i do tego pokryty grubymi żyłami, wygięty w pałąk kutas sterczał już całkiem do góry a ściągnięta skórka odkryła ogromną głowicę, która miała tak na oko z pięć cm długości i koło 20 obwodu i wystawała mocno w stosunku do całego trzona jak łeb dużego grzyba.

- Jejku. Olu co teraz będzie? - w szeroko otwartych oczach Majki malowało się przerażenie.

Próbowałam zachować spokój.

- Panowie. Nie róbcie nam krzywdy. To moja młodsza siostra. Nigdy też nie miała mężczyzny.

- To Maciek zrób żeby miała - wydał ...