1. Mafia


    Data: 13.08.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: Jacek ze sterczącym, Źródło: Fikumiku

    ... wtargnęło szybko do mieszkania, zabijając doradcę pana Fernazziego i czterech jego caporegimów, którzy byli obecni w mieszkaniu. Następnie gangsterzy od Mannarego wyszli, zamykając za sobą drzwi na klucz – minie sporo czasu, nim ktokolwiek zajrzy do mieszkania i dowie się o śmierci jednego z największych mafijnych bossów na Sycylii i jego najważniejszych ludzi. Luca wyszedł z kamienicy i wsiadł do jednego z podstawionych samochodów. Za nim, w parominutowych odstępach czasowych, wychodziła z budynku reszta mężczyzn. Terello został zawieziony do Dantego Mannare, który widząc niepokój Luki, rzekł: - Nie bój się, gdybym chciał cię oszukać, to moi ludzie zabiliby cię już w kryjówce Fernazziego. Ja jestem słowny. Proszę, oto druga połowa pieniędzy. Dante dał mu kolejną torbę. Luca zajrzał tylko do środka i wyszedł. - Nie przeliczysz? – spytał Mannare. - Nie - odpowiedział Terello. – wiem, że gdybyś chciał mnie oszukać, to już bym nie żył. Dante Mannare uśmiechnął się. - Powodzenia. Jak będziesz chciał jakąś robotę, zgłoś się do mnie. - Będę pamiętał – odpowiedział Luca, po czym został odwieziony w miejsce, gdzie stał jego samochód. Schował do bagażnika drugą torbę z pieniędzmi i ruszył w stronę domu Giulii Fernazzi. Wchodząc na teren posiadłości Fernazzich, Luca zwołał wszystkich pilnujących jej ludzi. Powiedział do nich: - Nie musicie już pilnować tego domu. Pan Fernazzi kazał, by na jakiś czas zawieziono jego żonę do domu jej ojca w Agrigento. Tam będzie bezpieczna. Wasza trójka ...
    ... – wskazał na trzech najlepszych według niego ochroniarzy – zawiezie ją tam. Wyznaczeni ochroniarze skinęli głowami. - Następnie wrócicie i spotkacie się ze mną w restauracji „Gradevole” jutro o 22. – kontynuował Terello. – Reszta ma pojechać do Katanii, by wzmocnić ochronę matki i siostry pana Fernazziego. Już możecie się zbierać, macie tam jechać jak najszybciej. Dwunastu ochroniarzy wysłanych do Katanii opuściło teren posiadłości, a do trzech pozostałych Luca powiedział: - Pani Fernazzi jeszcze nie wie o tym, że ma pojechać to Agrigento. Muszę ją jakoś przekonać. Jeśli się nie zgodzi, to będziecie musieli ją tam zabrać siłą. Tak mówił pan Fernazzi. – skłamał – Teraz idę ją przekonać do wyjazdu. Luca wszedł do domu i udał się do sypialni Giulii, która czekając na niego odstroiła się pięknie, a teraz czytała książkę. Miała na sobie jedwabną, prześwitującą suknię, przez którą widać było piersi. Na nogach miała pończochy w cielistym kolorze. Była jak zwykle bardzo napalona, gdy zobaczyła Lucę, wstała z fotela i podeszła do niego. Objęła go, całując namiętnie. Luca po chwili oderwał jej usta od swoich, lecz nie wypuszczał jej z objęć. - Giulio – zwrócił się do niej – musimy poważnie porozmawiać. - Jak mam z tobą poważnie rozmawiać, kiedy jestem tak strasznie podniecona. Ulżyj mi, a potem porozmawiamy – to mówiąc, złapała go za krocze. Luca poczuł rozkosz, lecz powiedział: - Kochanie, nie mamy teraz czasu. Musimy działać szybko. - Więc mnie szybko przeleć. Włożyła ręce pod jego ...
«12...181920...»