Mafia
Data: 13.08.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: Jacek ze sterczącym, Źródło: Fikumiku
... pięknej żonie Paola Fernazziego. * * * Giulia Fernazzi była o wiele młodsza od swojego męża – miała 34 lata. Poznała go w 1950 roku, kiedy była 24-letnią, piękną dziewczyną. Pochodziła z Agrigento, gdzie Paolo Fernazzi załatwiał wtedy sprawy związane z przerzutem biżuterii z Tunezji, która następnie miała być rozprowadzana w chronionych przez niego sklepach jubilerskich w Palermo. Była córką biednego człowieka, którego Paolo Fernazzi okresowo zatrudniał do rozładunku towaru. Gdy Paolo pierwszy raz ją ujrzał, zatkało mu dech w piersiach – była naprawdę piękną kobietą. Zaczął się z nią spotykać, zakochał się w niej, a następnie namówił ją, by wyjechała razem z nim do Palermo. Giulia, która była dziewczyną piękną oraz bardzo rozpieszczoną przez rodziców, zawsze marzyła o dużych pieniądzach, które wiedziała, że ma Fernazzi. Zgodziła się więc z nim wyjechać. Wcale go nie kochała, ale dobrze się jej z nim rozmawiało. Uważała go za zabawnego, starszego człowieka - miał wtedy 48 lat. W Palermo wzięli ślub i żyli ze sobą przez 10 lat. Na początku Giulii podobało się takie życie – miała wszystko, o czym mogłaby tylko marzyć zostając w Agrigento. Niestety, po paru latach zaczęło jej się nudzić życie z tym człowiekiem. Nie mógł on nawet zaspokajać jej seksualnie, ze względu na swój coraz bardziej zaawansowany wiek. Giulia miała wiele erotycznych fantazji, których wiedziała, że nigdy z nim nie spełni. Jednak nie chciała zostawiać całego dobytku. Zostając z mężem, miała pewność, że po ...
... jego śmierci zostanie bogatą wdową, a wiedząc kim jest jej mąż, wiedziała, że może zostać zabity w każdej chwili. Drugą przyczyną, z której nie odeszła od Paola Fernazziego, był strach – człowiek ten ją kochał, ale gdyby go zostawiła, mógłby się poczuć urażony i chcieć się na niej zemścić. Teraz mąż Giulii się wyprowadził. Jak to on mówił: „poszedł na materace”, a ona została sama w domu z jakimś obcym ochroniarzem, i piętnastoma innymi na zewnątrz. Leżała na łóżku w swojej przestronnej sypialni, słuchała muzyki z gramofonu i zajadała się oliwkami. Było bardzo gorąco, jak to na Sycylii. Dochodziła godzina 15. Giulia nudziła się, nie wiedziała, co ma zrobić ze swoim czasem. Gdyby mogła opuszczać dom, pojechałaby teraz na zakupy lub do kina, a tak musiała siedzieć w swojej sypialni. Pomyślała, że napije się wina, którego było w domu pod dostatkiem. Otworzyła butelkę i napiła się prosto z gwinta. Następnie zapaliła amerykańskiego papierosa, po czym pociągnęła kolejnych parę łyków. Wino zaczęło jej szumieć w głowie i się rozweseliła. „Nie jest tak źle” – pomyślała – „inne baby z tej wsi muszą teraz gotować dla swoich pracujących w polu mężów, lub pracują razem z nimi, a ja sobie piję, palę, i słucham muzyki. Dobrze by było jeszcze mieć z kim uprawiać seks…”. Z każdym kolejnym łykiem wina miała coraz większą ochotę kochać się z kimś. Zaczęła myśleć o owym siedzącym na dole ochroniarzu – panu Terello. Jej ręka powędrowała w kierunku cipki, która powoli stawała się mokra. Giulia ...