-
Córeczka 3
Data: 17.08.2018, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: Mariuja1, Źródło: xHamster
... pierwszy krok i nigdy się nie doczekała. - To co córeczko. Pójdziecie teraz do twojego pokoju i pobawicie się swoimi zabaweczkami a my z Wojtkiem napijemy się łyskacza i powspominamy stare czasy. Zawołam was na kolację. Wiktoria chwyciła za dłoń swoją nową koleżankę i razem zniknęły w korytarzyku prowadzącym do jej przestronnej sypialni. Nalałem dwie szklaneczki Jack Danielsa i wrzuciłem do nich parę kostek lodu. - No to opowiadaj. Chcę jak najwięcej wiedzieć o Monice. - Jak wiesz byliśmy ze sobą przez całe niemal trzy lata ogólniaka a zaczęło się właściwie na twojej 17-stce. Wiesz jak dziewczyny wtedy popiły i Danka zaczęła się rozbierać. - Owszem. A Kuba zrobił to samo i po chwili obydwoje byli całkowicie goli. Potem poszli do sypialni moich rodziców i dały się słyszeć stamtąd jej głośne jęki a jego sapanie. To bardzo mocno podziałało na pozostałych. Bardzo liczyłem wtedy na ostre chwile z Monika ale ona przysiadła się do ciebie i po chwili gdzieś zniknęliście. - Tak. Wtedy to właśnie oddała mi swoja cnotę a że ja już to przedtem robiłem to przy kolejnych razach przezywała niesamowite orgazmy. - Do mnie dosiadła się Miśka i też się ruchaliśmy. Tym razem to ona była doświadczona, tzn robiła to wcześniej a ja kompletny prawiczek. - Wiem. Pamiętam jak spuściłeś się zanim nawet zbliżyłeś chuja do jej chętnej pizdy a co było potem to nie wiem bo wyszliśmy z Monią i wylądowaliśmy w hotelu. - Po maturze Miśka została moja żoną a teraz opuściła mnie. ...
... To jej córka jest Wiktoria i dlatego tak szybko braliśmy ślub. - Ja po maturze rozstałem się z Moniką. Kiedy się spotkaliśmy po prawie trzech latach miała już malutka córeczkę Olę. Facet, który ja zapłodnił zostawił samą. Chyba dalej ją kochałem i ożeniłem się z nią a Olę uznałem jako swoją córeczkę. - Ach to znaczy nie jesteś jej biologicznym ojcem? - Nie ale kocham ją jakbym był. - A jak to się stało, że Monia zginęła? - Ciężko mi o tym mówić ale ty ją znałeś. Wiesz jaka była szalona. Rok temu jechała z dużą szybkością samochodem, wyprzedzała i wpakowała się pod TIR-a. Wypiliśmy już po kilka szklaneczek i języki zaczęły nam się lekko plątać. - Chodź zobaczymy co robią nasze córeczki – zaproponowałem i lekko chwiejnym krokiem zaczęliśmy się skradać do pokoju Wiktorii, z którego odzywały się co chwila głośne śmiechy. Cichutko nacisnąłem na klamkę i bezszelestnie wsunęliśmy głowy przez otwarte drzwi. Obydwie dziewczynki siedziały przed otwartym laptopem i wpatrywały się w jego ekran. Były do nas bokiem i doskonale widzieliśmy ogromne zaciekawienie i chyba coś jeszcze malujące się na ich twarzyczkach. Jak na komendę spojrzeliśmy na siebie, bo zauważyliśmy, że obydwie trzymały rączki w swoich majteczkach i jakby nimi coś tam robiły. Żeby to lepiej zobaczyć weszliśmy dalej do pokoju i stanęliśmy jak wryci. Spódniczka Oli była podniesiona do góry a rajstopki i majteczki zsunięte tak, że odkrywały porośnięty jasnymi włoskami wzgórek łonowy. Nóżki były lekko ...