Bohater hotelowy 1 - Opowiadania Erotyczne

Bohater hotelowy 1

Wakacje Malta

Gdy nasz samolot wylądował na płycie lotniska, poczułem jeszcze większe podniecenie i podekscytowanie. Byłem tysiąc kilometrów od kraju. Lądowaliśmy w nocy i nie wiele było widać, ale po wyjściu z samolotu od razu czuć było ciepło i morską bryzę. Do tego właśnie spełniało się moje marzenie, przyleciałem tutaj z moim ukochanym Michałem, który teraz idzie obok mnie. Po odebraniu bagażu, szybko znaleźliśmy taksówkę, która musiała nas zawieść do hotelu znajdującego się w Bugibbie. Podróż na drugą stronę wyspy, pomimo zmęczenia pozwoliła wstępnie i bardzo oględnie obejrzeć Maltę.

W recepcji przywitał nas bardzo przystojny dobrze zbudowany młody mężczyzna. Miał 185 cm, ciemne krótko ostrzyżone włosy i przepiękny uśmiech. Wpadł nam w oko obojgu, jednak to mój chłopak był nim wprost zauroczony i wiedziałem, że zaczął ostrzyć sobie pazurki na niego. Jak jechaliśmy windą do góry wspomniał tylko o nim, a że mi się nie chciało kłócić, powiedziałem tylko, że faktycznie jest przystojny i urwałem temat. W pokoju nawet nie rozpakowywaliśmy się, tylko każdy z nas wziął szybki prysznic i usnęliśmy wtuleni w siebie.

Następnego dnia obudziłem się o 6 rano, raczej z przyzwyczajenia i ekscytacji ale postanowiłem, że wyjdę na balkon i tam w spokoju poczytam książkę. Dzień budził się dopiero, a na ulicach był już duży ruch. Z ulicy podnosił się przyjemny gwar, który można usłyszeć w każdym wakacyjnym kurorcie. Po godzinie ósmej, obudziłem mojego ukochanego delikatnie ...

... całując go w policzek. Chyba nie chciał wstać, albo chciał się ze mną przekomarzać. Nakrył się tylko kołdrą wyżej i nie wykazywał chęci wstawania. Nawet najmniejszej chęci.

Jesteśmy razem od dziesięciu lat, więc wiem co Michała stawia na równe nogi. Delikatnie włożyłem głowę pod kołdrę, pod którą czekał już na mnie stojący i gotowy do współpracy 18 centymetrowy kutas mojego faceta. Delikatnie złapałem go ustami i wilgotnym językiem, zacząłem krążyć po jego główce. Z nad kołdry dało się słyszeć delikatne jęknięcie przyjemności, więc tym bardziej nie zamierzałem przestawać. Włożyłem go sobie głębiej do buzi i poczekałem, aż napłynie więcej śliny do moich ust. Dopiero jak poczułem, że jest tej śliny wystarczająca ilość zacząłem powoli ale głęboko wsuwać i wysuwać go, a mój język w tym czasie zataczał okręgi na jego główce. Penis Michała jest dodatkowo całkiem gruby i włożenie go sobie po same jaja nie jest łatwy. Ale po kilku chwilach przyzwyczajania mojej szczęki i gardła wchodzi bez problemu. Teraz też tak było, gdy docieram do końca i nie daje się już go głębiej włożyć, Michał przejmuje inicjatywę. Tak też było teraz, więc złapał mnie za głowę i przycisnął mnie w taki sposób, że jego penis obił mi się po migdałkach i spowodował odruch wymiotny, ale szybko się uspokoiłem, w przeciwieństwie do Michała, który zaczął nabijać moje usta na jego kutasa, sprawiając, że co chwilę czułem go głęboko w gardle. Ciągle było słychać przyjemne sapanie i wzdychanie Michała. Po kilkudziesięciu ...