Inicjacja IV
Data: 30.08.2018,
Autor: merlin, Źródło: Lol24
Mamo już jesteśmy usłyszałam głos Mariusza, chłopcy chodźcie tutaj do pokoju powiedziała Krystyna, za chwilę w pokoju zjawiła się cała trójka o Ela uśmiechnął się Damian, jak ty mówisz, jaka Ela obruszyła się Zuza, daj spokój sama im mówiłam, żeby jak jesteśmy sami mówili do nas po imieniu uspokoiłam Zuzę, chyba, że tak odpowiedziała. No chłopcy przywitajcie się z Elą, umyjcie ręce i siadajcie do stołu zaraz coś przygotujemy do jedzenia na pewno jesteście głodni po tym basenie. Jak wilki wyszczerzył zęby Jurek uważaj, żebym cię nie schrupał podszedł do Zuzy i pocałował ją w policzek, spojrzałyśmy na siebie z Krystyną, mrugnęła do mnie porozumiewawczo. Po chwili podszedł do mnie Damian objął w pół i tez pocałował w policzek, śmiejąc się z jego nieporadnego naśladowania starszego brata, odwróciłam lekko głowę i wtedy trafił na moje wargi, lekko speszony odsunął się. Co Damianku przestraszyłam Cię zażartowałam, nie Eluniu bardzo się cieszę, że jesteś. Zrobiło mi się przyjemnie, miły dzieciak pomyślałam. No a teraz dzieciaki biegiem do łazienki a my dziewczyny do kuchni zrobimy coś do jedzenia, mamo zróbcie też jakieś lekkie drinki, tylko, żeby były zimne powiedział Mariusz. Alkohol mój panie skrzywiła się Krystyna, Krysiu lekkie i chłodne jesteśmy już pełnoletni poparł go Jurek. No dobrze mamy trochę wina, co przyniosłaś Elu to zrobimy trochę szprycerka.zgodziła się Krystyna. W kuchni zabrałyśmy się za robienie kanapek, w pewnym momencie musiałam wyjść po cos do pokoju, ...
... przechodząc koło łazienki usłyszałam ożywioną dyskusję chłopców, poznałam głos Jurka, słuchajcie chłopaki, może uda nam się powtórzyć piątek, e chyba nie powątpiewająco powiedział Mariusz. Spróbujmy, chociaż nalegał Jerzy. Słuchajcie mamy tą flaszkę, co ją znajomi przywieźli z Nowego Sącza ma prawie 80 % jak zaczniemy im powoli dolewać do drinków to sam zobaczysz, że się zgodzą, no dobra powiedział Mariusz, ty Damian to załatwisz, dlaczego ja usłyszałam Damiana, my będziemy odwracać ich uwagę a ty wtedy będziesz mógł swobodnie im dolewać, pamiętaj tylko z początku niedużo, żeby się nie zorientowały. Dobrze Jerzy. To ci dopiero intryganci pomyślałam. Po powrocie do kuchni nic nie mówiłam koleżankom, sama byłam ciekawa jak to rozegrają, poza tym, co tu dużo mówić, po incydencie z Zuzką swędziała mnie cipunia czułam się niedopieszczona a na męża nie mogłam liczyć.. No gotowe powiedziała Krystyna, Zuzka weź kanapki a ty Elu drinki ja wezmę herbatę. Po chwili stół był zastawiony, Zuzka włączyła jakąś płytę popłynęła cicha spokojna muzyka. Chłopcy długo jeszcze będziemy na was czekać krzyknęła Krystyna, już mamo już schodzimy usłyszałam głos Mariusza. Po chwili w pokoju zjawili się chłopcy, no to, co siadajmy do stołu zaprosiła wszystkich Krystyna. Siedzieliśmy dłuższą chwilę zajęci jedzeniem, no ja już zaspokoiłem pierwszy głód stwierdził dwuznacznie Mariusz patrząc znacząco na Krystynę, ta zaczerwieniła się, to może po drinku powiedział Jerzy. Damian weź nalej wszystkim zakomenderowała ...