Wyzwolona cz. 1 - Opowiadania Erotyczne

Wyzwolona cz. 1

... trzymali ją rodzice i jak chciałaby to zmienić. Jakoś rozwiązał się jej język i chętnie dzieliła się wszystkimi swoimi myślami.

- Więc ty nigdy nie byłaś jeszcze z facetem? - pytał Kamil.

- A wyglądam jakbym była?

- No wiesz... Jesteś niezła.

- A co jest we mnie niezłe? - dopytywała Kasia, czując już dreszczyk podniecenia.

- Noo... Wszystko. Masz ładne oczy, piękny uśmiech i... zgrabny tyłeczek...

- Tyłeczek? Hah, słodki jesteś!

- Ty też.

W tej chwili Kamil zbliżył się do niej, złapał dłonią za kark i przyciągnął do siebie jej twarz. Pocałował ją mocno, tak jak nikt wcześniej. Czuła jego język w swoich ustach, by po chwili włożyć swój języczek do jego ust. Po chwili przestał ją całować, zdjął jej top, stanik i zaczął lizać jej jędrne, całkiem dobrze rozwinięte piersi. Już to było niezwykle przyjemne. Czuła, jak podniecenie rośnie, a majteczki robią się wilgotne.

Nagle Kamil przestał i sam zaczął się rozbierać.

- Klęknij - powiedział krótko, a Kasia natychmiast usłuchała rozkazu, wiedząc, co za chwilę się stanie.

Jej oczom ukazał się średniej wielkości kutas, jakieś 16 cm. Przeszło jej przez myśl, że taki na początek z pewnością wystarczy.

- Wiesz co masz robić? - spytał Kamil. Kasia pokiwała głową. Postanowiła wzorować się na tym, co do tej pory widziała w internecie.

Wzięła go do swojej białej rączki i przez chwilę delikatnie poruszała. Potem polizała. Był lekko słony w smaku. Jej język drażnił czubek, sunął wzdłuż trzonu, a usta ...

... chwilę ssały wygolone jaja Kamila. W końcu włożyła go całego do ust. Spodobało jej się to uczucie. Ochoczo zaczęła obciągać, coraz szybciej i głębiej. Czuła, że idzie jej całkiem nieźle. Patrzyła swoimi okrągłymi błękitnymi oczami na twarz Kamila, który chciał jeszcze więcej. Złapał ją za głowę i zaczął wpychać swoją armatę coraz głębiej. Najpierw powoli, a potem coraz szybciej. Kasia czuła twardego kutasa w swoim gardle, zaczęła się dławić, a do oczu napłynęły jej łzy. Kamil rżnął ją w gardło dobrych kilka minut. W końcu wyjął go, a z ust Kasi wytoczył się strumień śliny.

- Teraz nie jesteś niezła. Jesteś zajebista - powiedział Kamil, dysząc.

Podniósł ją, ściągnął jej spódniczkę i położył ją na stole. Ukazała się wielka plama soczków na majteczkach Kasi. Kamila jeszcze bardziej to podnieciło. Szybko ściągnął jej majtki i przez chwilę przypatrywał się jej wygolonej cipeczce. Kasia zaczęła się zastanawiać czy wszystko jest okej, gdy nagle chłopak przywarł ustami do jej pizdeczki i zaczął ją lizać jak opętany. Najpierw zewnętrzne wagi sromowe, potem schodził coraz bardziej do środka. Jednocześnie złapał rękoma piersi Kasi i masował je energicznymi ruchami. Kasię doprowadzało to do szaleństwa. Czuła rozkoszne ciepło w kroczu i przejmujący dreszcz, gdy chłopak ssał i przygryzał jej łechtaczkę. Podniecenie było tak duże, że już po kilku minutach poczuła falę pulsującego gorąca, rozchodzącą się po całym ciele. Wygięła się w orgastycznym impulsie, a z jej ust wyrwało się głośne ...