PODSTĘPNY BRACISZEK (Cz. VI)
Data: 06.09.2018,
Autor: PanNikt, Źródło: Lol24
... wszystkim i o niczym. Michał nie był rozczarowany. Marta była ubrana tak wyzywająco, że jego penis od razu zaznaczył swoją obecność. Miała niesamowicie opinającą bluzkę, która fantastycznie podkreślała jej piersi. To był niesamowity widok. Nie tylko dla Michała, Ania również to zauważyła i również ją to podnieciło. Zgodnie z umową obie były ubrane niezwykle seksownie, co miało zadziałać na obu facetów, choć Marcin dobrze o wszystkim wiedział.
To co miało się wydarzyć niebawem, cała czwórka miała zapamiętać na długo…
Spotkanie rozkręcało się z minuty na minutę. Wraz z wypitymi kieliszkami wódki i lampkami wina, atmosfera się rozkręcała, a języki rozwiązywały.
- Michał… Ania mi o wszystkim opowiadała – powiedziała Marta, wyraźnie rozpoczynając zabawę.
- Yy, nie wiem co mam powiedzieć.
- Nic nie mów, to bardzo podniecające dla wszystkich – dodał Marcin.
- Chciałabym usłyszeć od Ciebie całą te historię – powiedziała Marta, pochylając się w stronę Michała. Miała nadzieję, że nie spotka jego wzroku. Nie pomyliła się. Wpatrywał się w jej biust. Bez problemu zobaczył czarny stanik.
Opowiedział o całym podstępie i o wszystkich przygodach. Dla wszystkich wspomnienia te były bardzo podniecające i czuć było w powietrzu gorącą atmosferę i napięcie.
Gdy już skończył swój monolog, wszyscy mieli chęć rzucić się na partnerów i po prostu zacząć uprawiać seks tutaj, natychmiast.
- Zaraz wracam – powiedziała powoli Marta i wyszła z pokoju.
Po chwili wróciła do ...
... towarzystwa, a w dłoni trzymała specjalnie na te okazję przyszykowane kości do gry. Były większe niż te do gier planszowych. Drewniane z wyrytymi słowami. Była to gra erotyczna. Na jednej z kostek: penis, piersi, usta, cipka, uchu, udo, a na drugiej: poliż, pocałuj, ssij, przygryź, masuj, pokaż. Rzecz jasna, nie wszystko mogło do siebie pasować, a więc ustalili, że jedną z kości można rzucić drugi raz. Ustalili też, że wszystkie czynności robią tylko ze swymi rzeczywistymi partnerami. Jeśli nikt nie będzie miał sprzeciwu, później to zmienią.
- To może ja zacznę – powiedziała Marta.
Wszyscy byli już dobrze podpici, a więc nie mieli nic przeciwko. Każdy był mocno podniecony, każdy czekał na to co się wydarzy, każdemu mocno biło serce w piersi.
Pocałuj. Piersi. – wylosowała Marta.
- Zdejmuj bluzkę Marcinku.
Michał miał nadzieję, że to chodzi o piersi Marty, ale jednak się przeliczył.
To działo się naprawdę, Marcin zdjął bluzkę, a Marta pocałowała go w lewy sutek.
Mieli już nie zakładać tego, co zdjęli do zadania.
Kolej teraz był na Marcina, mieli podawać sobie kostki w prawą stronę. Wylosował: Masuj. Piersi. Teraz już zobaczy piersi Marty! Michał był w raju, marzył o takim losowaniu. Marta bez skrępowania (ach ten alkohol) zdjęła bluzkę, przy czym podskoczyły jej mocno piersi, a potem pozwoliła facetowi zdjąć z siebie stanik. Miała niesamowite, piękne piersi. Duży, sterczący i twardy sutek. Michałowi stanął już teraz całkowicie, Ania zaczynała się wiercić, a ...