1. Sąsiad Robert cz.4


    Data: 06.09.2018, Kategorie: Geje Autor: Cezary Antoni Pieczarek, Źródło: Fikumiku

    Jeśli czytałeś poprzednie opowiadania to wiesz jaki mam super układ z mieszkającym pode mną sąsiadem. Jest niedziela, za jakieś trzy godzinki będe u niego a on już tam czeka na mój tyłeczek i usta. One też się nie mogą doczekać już jego 21 centymetrowej pały. Choć udaje mi się często robić mu loda, ostatnio to już prawie codziennie liże jego pałe. Ale w tygodniu widujemy się po pół godzinki, często wygląda to tal że przychodze, robie swoje i uciekam. Za to niedziela to dzień kiedy mamy dla siebie więcej czasu i możliwość bzykania się. Jestem już uszykowany, wygolony, jeszcze tylko lewatywa, prysznic i do Roberta. Piszę wam ostatnio historie naszych wspólnych przygód. Mam nadzieje że wieczorem dopisze kolejną część opowiedzianą prawie że na żywo. Opowiadałem już o urodzinach, teraz opowiem jak z Robertem zrobiliśmy niespodzianke Tomkowi w mikołajki. Spotkałem się z Robertem jak zawsze w niedziele. Byłem gotowy wejść i od razu ściągnąć z siebie ciuchy ale Robert mnie powstrzymał, powiedział co planuje, że są Mikołajki i czy nie chce z nim odwiedzić Tomka i zrobić to mikołajkowo w trójeczke. Oczywiście że mi się spodobał ten pomysł. Wyszedłem pierwszy, i przeszedłem pare bloków sam zanim wsiadłem do samochodu Roberta tak żeby nas nie widziano z okien mojego mieszkania. Robert wiedział że Tomek siedzi sam w domu. Opowiadałem już o Tomku, 40to latku z fajniutką grubaśną armatą, nie jest mega długi ale z 16 cm pewnie ma i jest mega potężny. Cieszyłem się że jedziemy tam i że ...
    ... Tomek będzie mógł mnie tego dnia jebać razem z Robertem. Tomek jak wciśnie już we mnie to swoje bydle grube to jakby dwa inne kutasy się wcisnęły. Dojechaliśmy do niego dosyć szybko. Był zaskoczony z odwiedzin ale cieszył się że o nim pomyśleliśmy. Opowiedział nam że nie ruchał już ze 3 tygodnie, nawet loda nie miał kto mu ostatnio robić, biedaczek pomyślałem i jak tak patrzyłem na niego to miałem ochotę od razu się na niego rzucić ale jakoś się powstrzymałem. Tomek zaparzył herbatę i zaprosił nas do salonu na pogaduchy. Robert nie chciał za bardzo tracić czasu i zażartował sobue z Tomka "dobra Tomek gadka gadką ale wyjmuj już tą fujarę bo młody zaraz uśnie". I faktycznie nie mogłem się doczekać ale najpierw nachyliłem się w stronę Roberta wyciagając jego pałkę ze spodni. Wolałem zacząć zabawę od dłuższego ale troszkę szczuplejszego kutasa. Tomek zbliżył się do nas podziwiając z bliska jak fachowo opierdalam loda Robertowi. Patrzyłwm na Tomka uśmiechając się do niego mając jednocześnie kutasa w buzi. Robert nie posuwał moich ust. Głaskał mnie po głowie delikatnie a ja pucowałem jego berło. Wiem już dobrze jak on lubi i jak to robić by mu było przyjemnie. Tomek wreszcie pozazdrościł Robertowi i stanał przed nami ze zwisającym ogonem. Tomek nie jara się już tak szybko ale gdy wziąłem go do ust prawie od razu poczułem jak rośnie. Naprawde trzeba szeroko dziób otworzyć żeby pomieścić go bez gryzienia w ustach. Tomka pała zawsze mocno się ślini ale smakuje super. Zlizywałem każdą ...
«123»