Ksiądz
Data: 08.09.2018,
Autor: zlosnica79, Źródło: Lol24
... przez jakiś czas. Ta zabawa nie zakończy się w ten sposób. Wstałam i odwróciłam się do niego tyłem opierając dłonie o ścianę. Nie czekał na żaden sygnał. Przylgnął do mnie i naprowadził swojego kutasa w moją mokrą cipkę.
- O Boże..... – wysyczałam.
- Oooooooo tak – zamruczał.
Jego kutas wypełniał mnie całą. To właśnie chciałam poczuć. Posuwał mnie raz za razem, nie przerywając. Moje ścianki co chwilę kurczyły się, obejmując go i tworząc jeszcze ciaśniejsze wejście. Jego podniecenie znów rosło, a ja drżałam. Chciałam krzyczeć, lecz nie mogłam. Złapał od tyłu za moje cycki i ściskał, mocno ugniatając. Jego ruchy przyspieszyły. Wbijał się we mnie, a ja powoli czułam jak dochodzę, jak moja cipka drży a ciało płonie. Rżną mnie jeszcze przez chwilę, gdy nagle wygięłam się w jego stronę i z krzykiem doszłam. Słychać mnie było w całym kościele. Na szczęście nikogo tam nie było. Po wszystkim wyszedł ze mnie, obrócił do siebie przodem, przylgnął swoim ciałem do mojego i zamruczał do ucha
- Pragnę to jeszcze powtórzyć.... i to nie jeden raz...
I tak też było. Pieprzyliśmy się kiedy była tylko okazja – po mszy, w kancelarii spotykaliśmy się na ...
... szybkich numerkach, a także robiłam mu loda w konfesjonale, gdy on w tym czasie spowiadał inne osoby. To mi bardzo przypadło do gustu. Na początku był przeciwny temu, ale jednego dnia gdy byłam z nim w środku, podeszła kobieta i zaczęła się spowiadać. Wykorzystałam okazję i kucnęłam przed nim rozpinając mu po cichu spodnie. Odganiał mnie ręką, jednak nie przerwałam. Wyciągnęłam jego fiuta na wierzch i po prostu się nim zabawiałam. Masowałam ręką, a później lizałam i ssałam. Zawsze dochodził w moich ustach. Uwielbiałam smak jego spermy, była słodka. Nikt, nigdy nie domyślił się co działo się w środku. Jemu zawsze udało się wyspowiadać osoby, pomimo wielkich emocji. Spotykaliśmy się często u mnie, gdy miał wizyty domowe. A ja potrzebowałam tych wizyt najbardziej. U mnie mogliśmy ponieść się szaleństwu. Robiliśmy wszystko na co mieliśmy ochotę, bez żadnego skrępowania.
Jak zakończy się ta cała historia? Sama chciałabym wiedzieć.
- Czy zrzuci dla mnie swój habit?
- Czy będziemy razem?
- Czy jednak wiara weźmie górę i odejdzie między mury kościoła?
Wszystko okaże się w swoim czasie.... Na razie biorę i korzystam z tego co jest mi dane....