Joanna w klubie Cz.5. Perfekcyjna pani domu
Data: 10.09.2018,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Kirith, Źródło: Fikumiku
... do swojej pracy. Zbliżał się wieczór, kiedy to Kamil oświadczył, że zamierza zjeść z nią kolację, ale najpierw musi jechać do klubu. Wrócił po półtorej godziny niosąc sporą pizzę, duże, czerwone wino i walizkę. Jedli i pili, Kamil starał się rozerwać Joannę rozmową, ale ta dopiero po jakimś czasie pod wpływem wina rozluźniła się odrobinę i zaczęła uczestniczyć w niej nieco aktywniej. Po kolacji zaczął zwiedzać jej dom. W pewnej chwili zawołał ją do siebie. - A ten przytulny pokoik to czyj? - Mojego syna, Pawła. - Aha – wszedł i zaczął się rozglądać. – Dziś tutaj chcę spędzić noc. - A… ale – zająknęła się. Dotąd myślała, że Kamil pójdzie sobie po kolacji, albo też weźmie ją na występ do klubu i odwiezie rano, zrozumiała teraz, że ma inny zamiar. Chciał spać w pokoju jej syna, naturalnie z nią. Prosiła jak umiała, żeby zmienił zdanie. Ofiarowała się, że może z nim spać w sypialni, ale nie tutaj. Perspektywa spędzenia z nim nocy i to na pewno gorącej, na łóżku syna, była dla niej upokarzająca. Kamil jednak nie dał się niczym przebłagać, spodobał mu się ten pokój. Zwłaszcza ledowe lampki w suficie, które można było ustawić tak, że oświetlały pomieszczenie w wybranym kolorze i z różnym natężeniem. - Idź pod prysznic, potem pomaluj się i uczesz… czekaj, masz. Mówiąc to otworzył swoją walizkę i podał jej zawiniątko oraz buteleczkę. Poszła, w łazience przyjrzała się wszystkiemu. - Pobudzający żel pod prysznic – otworzyła i powąchała – ładnie pachnie. Następnie obejrzała zawiniątko. ...
... Czarne stringi wiązane z boku, a do tego, również czarny, cieniutki i całkowicie prześwitujący topik. Weszła pod prysznic. Kiedy użyła żelu od Kamila stwierdziła, że w użyciu ma jeszcze mocniejszy i ładniejszy zapach, a po wysuszeniu się, że jej skóra jest fascynująco pachnąca, delikatna i gładka. Pomalowała się i uczesała, po czym ubrała to co jej wręczył. Dopiero w tym momencie dotarło do niej wszystko. Co ona robi? We własnym domu wykonuje posłusznie polecenia obcego faceta, spełniając jego erotyczne fantazje. Czemu ona nie walczy? Przecież nie chce mu się oddawać. A widząc jego zachowanie wiedziała, że chce on wydobyć z niej cały sex jaki tylko w niej jest i posiąść ją do woli i to na łóżku jej syna. Jak to możliwe, żeby ona: elegancka, przykładnie prowadząca się kobieta, posłusznie pozwalała temu podłemu, chamskiemu obcemu facetowi brać się gdzie i kiedy tylko ma on ochotę? Jak do tego w ogóle doszło? - Jolka, Jolka ty wredna jędzo, czemu zrobiłaś mi coś tak podłego? Co ja ci takiego zrobiłam? Czym ci zawiniłam? Miałam cię za swoją dobrą koleżankę a ty wplątałaś mnie w takie coś – żaliła się stojąc przed lustrem. Chciała się postawić, zbuntować się, ale nie miała jak. - Jeśli zacznę stawiać opór, weźmie mnie siłą, a potem zniszczy moje małżeństwo i moje życie – myślała zrozpaczona – dobra dziewczyno, weź się w garść, jeszcze jedna noc, ostatnia, potem wraca Henryk i on będzie musiał się odczepić. Jeszcze ta jedna noc, zacisnę zęby i zamknę oczy. Zerżnie mnie raz czy dwa, ...