1. Nastoletni sen


    Data: 10.09.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Radzimir Dębski, Źródło: SexOpowiadania

    ... nie przejmując się wciąż sporą ilością dymu jaki za sobą pociągnęła.
    
    Tutaj jest wasz pokój, trzy osobne łóżka i łazienka, macie też wyjście na zewnątrz, ale uważajcie bo drzwi się zacinają, tak?
    
    Głupio przytaknąłem głową nie za bardzo łapiąc dziwnej maniery stawiania pytania po zdaniu twierdzącym i położyłem swoją torbę na łóżku najbardziej zbliżonym do okna.
    
    Pana zaraz zaprowadzę na górę do kolegów, tutaj na zewnątrz jest miejsce na grilla, kilka ławek i pole do siatkówki. Tam dalej to drugi budynek, w nim też są pokoje. Ja z mężem i córką mieszkamy tutaj na samej górze, jeśli chcielibyście o coś zapytać, albo coś zgłosić to pukajcie do drzwi na drugim piętrze. Pan pójdzie ze mną to zaprowadzę na górę do kolegów. Panowie niech się rozkładają.
    
    Po tych słowach wyszli, a my zaczęliśmy się rozpakowywać.
    
    -To co – rzuciłem – ja walnę na razie rzeczy tutaj z boku i lecimy na jakiegoś browara przywitać się z możem, co nie?
    
    -No, no, tylko jeszcze się zgarnie ziomków z góry, zobaczymy jak się będziemy czuć, może uderzymy w miasto już dziś?
    
    -Nie no co Ty, Groszu, ja dzisiaj od 5 na nogach, jeszcze ten pociąg, walniemy browara, posiedzimy i trzeba trochę odpocząć. Jak dzisiaj pójdziesz w melo, to potem cały tydzień będziesz rozwalony.
    
    -Przemo ma rację – powiedziałem – walniemy browar, zobaczymy zachód i możemy skoczyć do jakiejś knajpy na cymbergaja i kebsa, ja też bym się dziś jakoś względnie rozsądnie położył.
    
    -Cipy.
    
    -No już, już, nie będę przypominał, ...
    ... kto w zeszłym roku dwa dni był wyłączony bo ledwo przeżył pierwszy dzień.
    
    -Stare dzieje.
    
    -No, ale widać niczego Cię nie nauczyły.
    
    -Dobra, chuj, to idę po resztę i wybijamy.
    
    Po chwili staliśmy już na zewnątrz i czekaliśmy na pozostałą część ekipy. W międzyczasie usłyszeliśmy, jak domyśleliśmy się, córkę żegnającą się z właścicielką i zbiegającą po schodach. Wybiegając z budynku niemal nie zabiła drzwiami Grosza
    
    -O, boże przepraszam Pana
    
    -Spoko, żyje – odpowiedział zaskoczony Grosz
    
    -Przepraszam, ale spieszę się bardzo – rzuciła jeszcze na odchodne lekko speszona nastolatka i truchtem ruszyła dróżką biegnącą na promenadę.
    
    Była śliczną młodą dziewczyną, miała około 16 lat i łagodne rysy twarzy. Ciemno brązowe włosy idealnie komponowały się z niemal identycznym, bardzo głębokim kolorem jej dużych oczu delikatnie podkreślonych lekkim makijażem. Nie potrzebowała przesadnie się malować, jej naturalna delikatna uroda wystarczała, aby zwracać na siebie uwagę. Była dość niska i raczej szczupła, ale jej sylwetka miała kształt klepsydry. Nieduże, ale sprawiające wrażenie kształtnych piersi, na oko miseczka B, okryte były bardzo luźną szarą bawełnianą bluzką z szerokim kołnierzem odsłaniającym ramiona, jedno z nich było zupełnie odkryte a ramiączko figlarnie zwisało. Spod wiele odsłaniającej bluzki dostrzec można było jaskrawożółty stanik kąpielowy. Na kształtnej lekko odstającej pupie znajdowały się dżinsowe szorty.
    
    -Fajna – spostrzegł Grosz
    
    -No, młoda dość, ...
«1234...17»