1. Sofia. 2.


    Data: 17.09.2018, Autor: roxanqa, Źródło: Lol24

    ... powiedział do siebie i w pokoju rozległy się pierwsze dźwięki filmiku.
    
    Siedziałam przy stole, bawiąc się włosami. Natychmiast na mojej twarzy pojawiły się dwie czerwone plamy wstydu kiedy usłyszałam pierwsze jęki aktorki. Nagle poczułam jak w podbrzuszu zaczyna robić mi się gorąco, a między nogami mokro. Zaczęłam się trochę wiercić, ale wtedy poczułam jak moje soki brudzą mi majtki. Dylan przypatrywał mi się uważnie od czasu do czasu i śmiał się ze Scotta, którego mina mówiła - wypuśćcie mnie stąd, żebym mógł sobie ulżyć.
    
    Spojrzałam na chłopaka leżącego na kanapie i zauważyłam wybrzuszenie w jego spodniach.
    
    - Możemy już skończyć to wyzwanie? - spytałam głośniej lekko wkurzona.
    
    - Czemu? Przecież to tylko filmik, aktorzy, a seks to normalność. Wstydzisz się.
    
    - Nie! Nie wstydze. Nic ci do tego. Obejrzał trochę i koniec. Możemy skończyć to zadanie.
    
    Scott wyłączył telefon i usiadł na krawędzi kanapy.
    
    - Zaliczasz mi to zadanie stary?
    
    - Tak, niech ci będzie.
    
    - Dobra, to teraz ja kręcę. - powiedział Scott i zaczął obracać butelką, która niestety padła na mnie.
    
    Przełknęłam głośno ślinę i spojrzałam błagalnie na chłopaka.
    
    - Zdejmij stanik, ale zostaw bluzkę.
    
    Po usłyszeniu tych słów zamarłam na chwilę. Mam na sobie białą obcisłą bluzkę na ramiączkach. Analizowałam wszystko w głowie bardzo wolno, bo alkohol krążył mi w żyłach.
    
    - Możesz to zrobić lub wypić kieliszek, a potem pierwszy raz w życiu zgonować.
    
    Nie chciałam wymiotować, nie chciałam nie ...
    ... pamiętać nocy. Spojrzałam niepewnie na chłopaków i włożyłam ręce pod bluzkę, zaczynając rozpinać stanik. Wyjęłam go po chwili spod ubrania i położyłam obok siebie. Włosy zarzuciłam do przodu, żeby nic nie prześwitywało.
    
    - Sprytna. - powiedział Scott z uśmiechem, a ja wystawiłam mu język.
    
    Dylan spojrzał na mój stanik, a w jego oczach przeszedł jakiś błysk. Wzięłam butelkę i zakręciłam nią. Chciałam, żeby padła na Dylana, dlatego też zakręciłam nią bardzo uważnie, żeby tak się stało. Uśmiechnęłam się do niego nikczemnie.
    
    - Wypij do końca zawartość butelki.
    
    Było w niej jeszcze ze dwieście mililitrow, a ja chciałam, żeby się upił i po prostu poszedł spać.
    
    - Mogłem na początku gry zaznaczyć, że takie zadanie nie wchodzi w grę, ale kochana, wiesz co? Ja się poddaję I takim oto sposobem wypiję tylko kieliszek. Twój plan poszedł się pieprzyć malutka. - mrugnął do mnie i wypił zawartość naczynia.
    
    Zrobiłam wkurzoną minę, a Scott się zaśmiał.
    
    - Chciałaś być znowu sprytna, co?
    
    - Och, spadaj.
    
    - Spokojnie, nie obrażaj się księżniczko. - powiedział Dylan.
    
    Graliśmy jeszcze tak z pół godziny, a ja nie zrobiłam zadań takich jak całowanie się ze Scottem, zdjęcie bluzki, pomasowanie sobie piersi i zatańczenie dla chłopaków. Przez to, że nie wykonywałam zadań zrobiłam się strasznie pijana i co chwilę tylko się szczerzyłam oraz podpierałam głowę rękami. Butelka znowu padła na mnie, a Dylan już się uśmiechał.
    
    - Wstań i usiądź na kolanach Scotta.
    
    - Stary! Ledwo mi ...