1. Sofia. 2.


    Data: 17.09.2018, Autor: roxanqa, Źródło: Lol24

    ... opadł, a znowu go budzisz. Zajebie cię.
    
    Nie wiem dlaczego to zrobiłam, ale pewnie ze strachu przed kolejnym piciem, a poza tym zrobiłam się odważniejsza. Było mi to wszystko jedno i poczułam się pewna. Wstałam, na co Dylan zrobił zdziwioną minę i podeszłam do Scotta, który tylko czekał aż na nim usiądę. Chłopak rozłożył lekko nogi, a ja usiadłam mu na kolanach opierając się o jego klatkę piersiowa. Uśmiechnęłam się do Dylana chytrze.
    
    - Nie sądziłem, że tego dokonasz kuzyneczko.
    
    Czułam jak coś twardego wbija się w moje pośladki. Domyślałam się, że to sprzęt Scotta i nie wiedzieć czemu strasznie mnie to podnieciło, aż się pokrecilam trochę na jego kolanach.
    
    - Kurwa... Przestań mała, bo zaraz cię zerżnę!
    
    Założył swoje ręce wokół mojego pasa i trzymał mocno, podwijając bluzkę, dzięki czemu mógł czuć skórę płaskiego brzucha.
    
    - Nie wiedziałem, że taka odważna jesteś młoda. - powiedzial Dylan patrząc na nas.
    
    - Chyba teraz ja kręcę. - powiedziałam wypinajac się tylkiem na chłopaku, żeby dosięgnąć butelki.
    
    - Sofia. Ja nie ...
    ... żartuję, zaraz nie wytrzymam.
    
    Zaśmiałam się na to i zaczęłam kręcić. Butelka padła na mnie i na Scotta, a skoro siedziałam na jego kolanach, to on będzie teraz wykonywał zadanie.
    
    - Włóż mi ręce pod bluzkę. - poleciłam Scottowi.
    
    Dylan nalał sobie wódki odrazu ją wypijając.
    
    Widziałam, że jego zachowanie nie jest do końca normalne. Wyglądał jakby był zazdrosny. Spodobało mi się to, a alkohol zrobił ze mnie kogoś innego. Scott włożył mi ręce pod bluzkę i zaczął powoli sunąć w górę, ale nagle Dylan wstał i powiedział, że to chyba koniec imprezy.
    
    - Co ty odwalasz stary? - spytał niezadowolony przyjaciel.
    
    - Uważam, że już późno. Sofia skończyła niedawno szesnaście lat i powinienem się nią opiekować, a nie dawać obmacywać.
    
    - Teraz ci przyszła do głowy opieka nade mną? Sam zadałeś mi to wyzwanie. - powiedziałam, wstając z kolan chłopaka.
    
    - Sofia, daj spokój. Było fajnie, ale chodźmy już wszyscy spać. Nie sądziłem po prostu, że jesteś w stanie to wykonać.
    
    - Jesteś jak mój brat, a to twoja kuzynka. Ta sytuacja nie powinna mieć miejsca. 
«123»