Szef i Agata
Data: 14.06.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Ziss, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Mężczyzna o imieniu Marek,dwudziestu ośmiolatek,nawet przystojny dwudziestu ośmiolatek,wezwał do swojego gabinetu,jedną z swoich pracownic. Wezwał do siebie dwudziestu trzyletnią Agatę. Siedząc za biurkiem,w wygodnym fotelu,zacząć dringa,czekał aż się ona pojawi.Wiedział,ze jest ona ładną,atrakcyjną młoda kobietą i obserwował ją,od pierwszego dnia. Uważnie ją obserwował.Podobała się mu ona,choć jak do tej pory,tłamsil to w sobie.Usłyszał wreszcie pukanie. Powiedział głośne - Proszę - i wreszcie ją zobaczył.
Do gabinetu weszła z obawami. Wiedziała doskonale,ze zazwyczaj takie wizyty nie są zbyt przyjemne dla pracowników firmy. Zastanawiała się,co mogła w ostatnim czasie zrobić nie tak i uważała,ze nie ma sobie nic do zarzucenia.Wyczula tez,ze szef bardzo dokładnie się jej przyjrzal. Ocenił każdą część jej ciała. Jej walory kobiece,ukryte za żółtą,krótką sukienką.
- Chciał mnie pań widzieć. - odezwała się nie pewnie.
- Tak,pani Agato. Proszę usiąść.- poprosił kobietę.
Zbliżyła się do tego solidnego,antycznego,biurka. Usiadła na fotelu i odetchnęła głęboko. Nie wiedziała czego może się spodziewać po tej rozmowie.
- Mam pewien problem z panią. - usłyszała z jego ust.
- Zemną?
- Dokładnie tak. Z panią. - powtórzył.
- Czy zrobilam,cos nie tak? - zapytała nie pewnie.
- Nie chodzi o pani prace,bo jest pani sumienna i nie mam w tej kwestji pani nic do zarzucenia - odpowiedział.- Bo widzi pani. To poważną firma i prawdę mówiąc nie mogę sobie ...
... pozwolić na takie dziwne sytuacje.- spojrzał na nią - Dlaczego pani nie przyszła do mnie i nie powiedziała,ze ma kłopoty.
- O czym pań,mówi? - zapytała i poruszyła się w tym fotelu nie pewnie.
Po chylił się nad biurkiem. Sięgnął po jakiś dokument i oparł się o oparcie fotela.
- To pismo przyszło dzisiaj na adres firmy.- odezwał się ponownie - Jest to pismo z banku. Nie spłaca pani zaciagnietej jakiś czas temu pożyczki.Komornik domaga się natychmiastowej spłaty. A z tego co wiem,to i dom może pani w każdej chwili stracić.- przemówił i odetchnął. - Sama pani rozumie,ze jest to dla mnie,nie zreczna sytuacja - dodał wpatrujac się w te jej cycki.
Czuła się tak,jakby się jej właśnie,cały świat zawalił na głowę.
- Chce mnie pań zwolnić. Tak? - zapytała drzacym tonem.
- Powinienem z wzgledu na reputacje firmy.Chccę jednak,pani pomóc - usłyszała
Spojrzała na niego,będąc zupełnie zaskoczona. Jeszcze nie słyszała,by chciał komuś,w czymkolwiek pomóc.
- Ale,,,noo,,,,- zaczęła się jąkać.
- Oczywiście,mam pewne warunki.- odezwał się do niej.Nawet wstał i pod szedł do okna. Stanął plecami do niej.
- Jakie to warunki?
- Przypuśćmy pani Agato,ze udziele pani bezwrotej pożyczki na spłatę wszystkich długów. Co prawda to duza suma,ale jestem w stanie to zrobić.
- W zamian za co? - zapytała i szybko,prawie natychmiast do tarło do niej,co może mieć na myśli.- Chodzi o seks. Tak? To pań chce powiedzieć?Pań mi pomoże,a w zamian za to,będę ...